- Jestem przekonany, że samospalenie Ryszarda Siwca może i dziś poruszać oraz prowokować do zadawania ważnych oraz trudnych pytań - co jest dla nas ważne, czy istnieje jeszcze coś, za co bylibyśmy zdolni oddać swoje życie? Wydaje się, że jego postać trafia bardziej do sumień niż do serc. Mniej porywa, a bardziej zmusza do refleksji - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską, w 48. rocznicę samospalenia Ryszarda Siwca, historyk, były prezes Instytutu Pamięci Narodowej, dr Łukasz Kamiński. - Jego spuścizną jest przesłanie zawarte w manifeście. System komunistyczny w Europie upadł, ale ten dramatyczny krzyk "zwykłego, szarego człowieka", stojącego w obronie prawdziwych wartości oraz sprzeciwiającego się totalnemu złu jest ponadczasowy i nadal aktualny - dodaje.