Bartłomiej Sienkiewicz w rozmowie ze Sławomirem Sierakowskim o wypowiedzi Mariusza Błaszczaka: jestem bezradny. Ciśnie mi się na usta słowo "bełkot"

- Wobec takiej wypowiedzi jestem trochę bezradny. Bo jedyne słowo, które mi się ciśnie na usta, to bełkot. Co ma piernik do wiatraka? Można by to tłumaczyć w następujący sposób: zdobyliśmy władzę w Polsce i cokolwiek się dzieje w zakresie wzrostu zachowań ksenofobicznych, bierzemy za to pełną odpowiedzialność, bo w gruncie rzeczy tak chcieliśmy. Ale nie chce mi się wierzyć, że minister polskiego rządu mógłby wypowiedzieć tak horrendalną rzecz. Wolę więc go (ministra Błaszczaka - przyp. red.) posądzać o problemy z wyrażaniem myśli, niż brać je dosłownie. To byłby absurd - mówił w programie "WP rozmowa" były szef MSWiA Bartłomiej Sienkiewicz, komentując wypowiedź ministra Mariusza Błaszczaka o atakach na tle ksenofobicznym i rasistowskim.

Prowadzący program, Sławomir Sierakowski, przypomniał, że MSW nazwało te wydarzenia na Twitterze "marginesem", zaś minister Błaszczak uzupełnił stwierdzenie słowami: "marginesem rozdmuchiwanym przez media, które kwestionuje wolę wyborców, którzy oddali władzę PiS".

- Państwo polskie w ogóle na to nie reaguje - albo bagatelizuje, albo wygłasza bzdurne komunikaty w postaci cytowanego komunikatu ministra Błaszczaka - komentował Sienkiewicz w "WP rozmowie". - Ale problem jest w stworzeniu pewnego parasola ochronnego nad tego typu zachowaniami - kontynuował.

Były szef MSWiA przypomniał, że prokuratura wycofała się z procesu, jaki został wytoczony prezesowi Ruchu Narodowego Robertowi Winnickiemu, który nazwał komendanta głównego policji "bandytą w mundurze".

- Policja konfiskowała maczety, siekiery i środki pirotechniczne, z którymi koledzy pana Winnickiego wybierali się do Warszawy na marsz. Przyszła dobra zmiana do prokuratury i ta wycofała się z procesu, bo uznała, że to właściwie nie jest sprawa państwa. Ma pan przykład wprost na budowanie atmosfery przyzwolenia, która w finale powoduje wzrost fali - mówił Sienkiewicz.

Podkreślił, że za jego rządów powstrzymanie narastającej fali przestępczości ekstremistycznej było dla policji priorytetem. - Moim zdaniem, policja dostała wielokrotnie sygnały, że nie powinna się tym zajmować. Najprostszy sygnał to wycofanie części poradnika dla policji - rozdziału dotyczącego rozpoznawania symboliki ekstremistycznej: tatuaży, oznaczeń zewnętrznych - bez żadnego powodu. Przecież obecna władza nie tłumaczy się ze swych działań w ogóle, w imię zasady: nie mam pańskiego płaszcza i co pan mi zrobi? - stwierdził Sienkiewicz.

- Jeśli mamy sytuację, gdzie właściwie uważa się, że atak na funkcjonariusza publicznego i wyrok skazujący w tej sprawie nie jest rzeczą dobrą i minister sprawiedliwości ingeruje - mówię o ministrze Ziobrze i incydencie, w którym chuligan skopał policjanta, co zostało na sali sądowej jednoznacznie stwierdzone, a minister wstrzymał wykonanie kary - to są to sytuacje przekazywania sygnału dla tych grup: jesteście pod naszym parasolem, nie bójcie się - mówił gość "WP rozmowy".

Sienkiewicz dodał, że w jego ocenie PiS buduje "tajne porozumienie z ekstremą prawicową", bo boi się konkurencji politycznej. - Dlatego nie pomaga, a tworzy taki parasol ochronny, pewną atmosferę akceptacji - wyjaśnił były szef MSWiA.

Więcej ataków ksenofobicznych i rasistowskich

W ubiegłym tygodniu doszło do kilku ataków ksenofobicznych i rasistowskich. W czwartek 8 września w tramwaju w Warszawie został pobity profesor Uniwersytetu Warszawskiego Jerzy Kochanowski. Powodem była fakt, że rozmawiał ze swoim kolegą po niemiecku.

Dwa dni później w pociągu metra mężczyzna zaatakował werbalnie dwie Azjatki. Krzyczał do nich, że "Polska jest dla Polaków".

Z kolei w niedzielę w Warszawie 12 września zniszczono samochód kobiety, ryjąc na jego masce napis "Allah Akbar".

Zobacz cały odcinek programu "WP rozmowa":

Wybrane dla Ciebie
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Dziennikarz latał dronem nad obiektami wojskowymi. Nikt nie reagował
Dziennikarz latał dronem nad obiektami wojskowymi. Nikt nie reagował