Ukraińscy mężczyźni, których rząd próbuje nakłonić do powrotu do kraju, nie muszą obawiać się ewentualnych konsekwencji działań wokół mobilizacji. Co najmniej do 30 czerwca ich pobyt w Polsce będzie uznawany za legalny. Trwają już pracę nad przedłużeniem tego terminu - wynika ze stanowiska Urzędu ds. Cudzoziemców, jakie otrzymała Wirtualna Polska.