Bąkiewicz wyproszony z sali plenarnej Sejmu. Interweniował Braun

Podczas piątkowego posiedzenia Sejmu doszło do incydentu z udziałem Roberta Bąkiewicza. Narodowiec wszedł na salę plenarną, co nie spodobało się wicemarszałek Sejmu. Gdy Monika Wielichowska (Koalicja Obywatelska) poprosiła Bąkiewicza o opuszczenie sali, w jego obronie stanął Grzegorz Braun. Wszystko nagrały sejmowe kamery.

Bąkiewicz wyproszony z sali plenarnej Sejmu. Interweniował Braun
Bąkiewicz wyproszony z sali plenarnej Sejmu. Interweniował Braun
Źródło zdjęć: © Sejm
Maciej Zubel

26.04.2024 | aktual.: 26.04.2024 21:45

Bąkiewicz pojawił się na sali plenarnej, gdy wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska udzielała posłom "informacji bieżącej". Widząc niespodziewanego gościa, prowadząca obrady wicemarszałek Monika Wielichowska przerwała wystąpienie Zielińskiej i zwróciła się bezpośrednio do Bąkiewicza.

- Proszę opuścić salę posiedzeń. Nie jest pan uprawniony do przebywania na sali posiedzeń. Zwracam się do pana Bąkiewicza: proszę opuścić salę, nie jest pan posłem. Proszę natychmiast opuścić salę - mówiła stanowczo Wielichowska.

Wtedy - do stojącego za ostatnimi rzędami ław poselskich narodowca - podszedł poseł Grzegorz Braun z Konfederacji. - To jest skandaliczne pani marszałek. To sprawozdawca projektu obywatelskiego - wykrzyczał w stronę Wielichowskiej, po czym wyszedł z sali razem z Bąkiewiczem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: ministrowie do Brukseli. Inny kandydat tłumaczy powody

"To skandaliczne". Bąkiewicz wywołał zamieszanie w Sejmie

Okazuje się, że tego dnia Bąkiewicz wyjątkowo miał prawo przebywać na terenie Sejmu. Narodowiec w złym momencie wszedł na salę plenarną. Kilka minut później rozpatrywany był punt obejmujący "pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o ochronie własności w Rzeczypospolitej Polskiej przed roszczeniami dotyczącymi mienia bezdziedzicznego", czyli tzw. ustawa "Stop 447".

Bąkiewicz wystąpił jako sprawozdawca tego projektu. Wcześniej w mediach społecznościowych przekonywał, że ma ona m.in. na celu powstrzymanie "roszczeń organizacji żydowskich".

Nazwa "Stop 447" to nawiązanie do przyjętej w 2018 roku w USA ustawy JUST Act 447 dotyczącej restytucji mienia ofiar Holokaustu.

Chodzi głównie o dzieła sztuki oraz prywatne i komunalne mienie przejęte siłą, skradzione lub oddane pod presją w czasie Holokaustu.

Przeczytaj też:

Źródło: sejm.gov.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
robert bąkiewiczgrzegorz braunsejm
Zobacz także
Komentarze (159)