Tusk uderza w PiS. "Gdyby tak pozbierać możliwe wyroki"

Premier Donald Tusk wbił szpilę Prawu i Sprawiedliwości. "Gdyby tak pozbierać możliwe wyroki dla liderów PiS na listach do Parlamentu Europejskiego, to zebrałoby się dobre 20 lat" - pisze w mediach społecznościowych.

Donald Tusk w ostrych słowach skomentował listy PiS w wyborach do PE
Donald Tusk w ostrych słowach skomentował listy PiS w wyborach do PE
Źródło zdjęć: © East News | Bernd Elmenthaler
Radosław Opas

27.04.2024 | aktual.: 27.04.2024 06:47

Komitet Polityczny PiS w czwartek zatwierdził start Jacka Kurskiego i Daniela Obajtka w wyborach do Parlamentu Europejskiego - dowiedziała się Wirtualna Polska. Wśród kandydatów Prawa i Sprawiedliwości mają znaleźć się też m.in. Anna Zalewska, Michał Dworczyk czy Beata Kempa.

Głos ws. list PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego zabrał w piątek wieczorem premier Donald Tusk. "Gdyby tak pozbierać możliwe wyroki dla liderów PiS na listach do Parlamentu Europejskiego, to zebrałoby się dobre 20 lat. W sam raz na 20 rocznicę wejścia do Unii Europejskiej" - napisał szef rządu na platformie X.

PiS wybrało sztab wyborczy

Jak informowaliśmy wcześniej w Wirtualnej Polsce, PiS wskazało już członków sztabu wyborczego na kampanię do Parlamentu Europejskiego. Wśród nich są Adam Bielan i Jacek Kurski. To m.in. oni będą odpowiadać za główny przekaz partii Jarosława Kaczyńskiego w wyborach do PE.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według naszych informacji w sztabie znajdą się też Piotr Milowański (sekretarz generalny PiS i szef sztabu organizacyjnego, ceniony w partii i mający świetny kontakt z każdą z "frakcji"), Rafał Bochenek (rzecznik partii) i Mariusz Błaszczak (szef klubu PiS). - Prezes wskazał też sam siebie - przyznaje rozmówca z centrali PiS.

Wniosek: Jarosław Kaczyński będzie osobiście uczestniczył w pracach nie tylko nad strategią, ale też nad konkretnymi ruchami w kampanii. W prace sztabu będą włączać się również inni czołowi politycy PiS - jak walczący o reelekcję Beata Szydło czy Joachim Brudziński.

Część internautów wypominała premierowi, że również jego partia była krytykowana po ujawnieniu list kandydatów. Aż trzech ministrów z KO będzie startować w zbliżających się wyborach zaledwie po kilkunastu tygodniach od nominacji.

Przeczytaj również:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (232)