Potwierdza się uderzenie z Kijowa. Rafineria sparaliżowana

Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO

"Zaatakowane zostały: lotnisko wojskowe oraz rafineria ropy naftowej w regionie Krasnodar. Za organizację tego zmasowanego ataku odpowiada SBU" - pisze Hromadskie na swoim kanale na Telegramie.

W dalszej części wpisu podano, że celem ataku była baza wojskowa w Kuszczewsku, gdzie stacjonują dziesiątki samolotów wojskowych. Na terenie bazy znajduje się również stacja radarowa oraz sprzęt przeznaczony do prowadzenia walki elektronicznej.

Portal Ukraińska Prawda dodał wideo na platformie X, na którym widać skutki ataku SBU.

Tego samego dnia, wcześnie rano, rosyjskie Radio Swoboda poinformowało na swoim kanale na Telegramie o wybuchu pożaru w rafinerii w Słowiańsku, który miał miejsce w regionie Krasnodar. Przyczyną pożaru był atak dronów.

"Weniamin Kondratiew, gubernator regionu Krasnodar, poinformował, że rankiem zestrzelono kilkanaście dronów, które miały na celu zaatakować rafinerie i infrastrukturę w kilku miejscach regionu" - czytamy w komunikacie.

Z kolei, według informacji podanych przez rosyjskie ministerstwo obrony, w nocy nad regionem Krasnodar zestrzelono 66 ukraińskich dronów. Atak na rafinerię potwierdziła propagandowa agencja RIA.

Podczas nocnej ukraińskiej ofensywy uszkodzeniu uległa rafineria ropy naftowej w Sławiańsku (Kraj Krasnodarski) - poinformowała oficjalna rosyjska agencja informacyjna RIA Nowosti. Po ataku dronów rafineria "częściowo zawiesiła swoją działalność" - precyzują rosyjskie media w mediach społecznościowych.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Zuchwała akcja wywiadu Ukrainy. Uderzyli pod Moskwą

Źródło: Hromadskie, RIA Nowosti