Putin rozkazał wstrzymanie ognia. Mówi, że "sytuacja jest dramatyczna". O co chodzi?

Władimir Putin rozkazał szefostwu resortu obrony wstrzymanie ognia i wpuszczenie dziennikarzy do Pokrowska, Myrnohradu oraz Kupiańska. Rosyjskie wojsko ma wstrzymać ogień na 5-6 godzin. Jest wyjaśnienie tej zaskakującej decyzji Putina, o której nie powie opinii publicznej Kreml.

Putin rozkazał wstrzymanie ognia. Chce wpuścić dziennikarzy do PokrowskaPutin rozkazał wstrzymanie ognia. Chce wpuścić dziennikarzy do Pokrowska
Źródło zdjęć: © getty images
Violetta Baran

Co musisz wiedzieć?

  • Putin stwierdził we wtorek, że sytuacja wojsk ukraińskich w Pokrowsku "jest dramatyczna", są okrążone przez wojska rosyjskie.
  • Zaproponował przerwę w wymianie ognia na 5-6 godzin, by do Pokrowska, Myrnohradu i Kupiańska mogli wejść zagraniczni dziennikarze i na własne oczy przekonać się jak wygląda sytuacja.
  • Pokrowsk ma duże znaczenie strategiczne - jest istotnym węzłem zaopatrzenia i komunikacji w rejonie Doniecka, co powoduje, że obie strony przykładają dużą wagę do tego miejsca.
  • Walki o Pokrowsk są jednymi z najbardziej intensywnych na froncie, z dziesiątkami ataków przeprowadzanych każdego dnia.

"Władimir Putin polecił Ministerstwu Obrony zapewnić dziennikarzom zagranicznym możliwość odwiedzenia obszarów, na których zablokowane są wojska ukraińskie" - przekazała w środę prokremlowska agencja RIA Nowosti.

Chiny tworzą armię robo-psów. Prof. Góralczyk o robotyce na polu bitwy

Wymiana ognia miałby zostać przerwana na 5-6 godzin. Nie podano jednak, kiedy miałaby się zacząć ta pauza, ani czy rozmawiano w tej sprawie ze stroną ukraińską.

Co knuje Putin?

Propozycja wpuszczenia dziennikarzy na linię frontu do miejsc, gdzie toczą się zażarte walki, pojawiła się we wtorek, podczas wizyty Putina w szpitalu, gdzie leżą ranni rosyjscy żołnierze.

Putin stwierdził podczas tej wizyty, że siły ukraińskie zostały otoczone w rejonie Kupiańska w obwodzie charkowskim i Pokrowska w obwodzie donieckim. Zaproponował, by zagraniczni, także ukraińscy dziennikarze zobaczyli to na własne oczy. Zaproponował przerwę w wymianie ognia na 5-6 godzin, by mogli spokojnie wejść do "Kupiańska, Krasnoarmiejska i Dymitrowa". Krasnoarmiejsk to rosyjska nazwa Pokrowska, Dymitrow - Myrnohradu.

Rodzi się pytanie, co chce osiągnąć w ten sposób Putin? Gdyby rzeczywiście doszło do przerwania ognia, na które musi się zgodzić ukraińska strona, Rosjanie pod pozorem "zabezpieczania dziennikarzy", mogliby przesunąć część swoich żołnierzy w stronę ukraińskich pozycji. Mieliby też wystarczająco dużo czasu na przegrupowanie sił, dostarczenie amunicji i paliwa do swoich jednostek, które cały czas znajdują się na celowniku ukraińskich dronów.

Nie ma potwierdzenia, że Ukraina zgodziła się na przerwanie ognia na kilka godzin, a Rosja zwróciła się oficjalnie w tej sprawie do Kijowa. Wiele wskazuje na to, że propozycja wpuszczenia dziennikarzy to zwykłe działanie propagandowe.

Ciężkie walki o Pokrowsk. Ukraina: sytuacja jest trudna

Jak wspomnieliśmy, Pokrowsk ma duże znaczenie strategiczne – jest istotnym węzłem zaopatrzenia i komunikacji w rejonie Doniecka, co powoduje, że obie strony przykładają dużą wagę do miejsca, a walki są zacięte.

Rosjanie starają się przełamać linię ukraińską albo przynajmniej skutecznie odciąć miasto i zmusić Ukraińców do przewartościowania obrony. Ukraińcy z kolei starają się spowalniać natarcie, ograniczyć postępy wroga i utrzymać kontrolę nad kluczowymi punktami.

Choć linia obrony ukraińskiej trzyma, sytuacja jest bardzo trudna – intensywność starć jest bardzo wysoka, a ryzyko lokalnych przełamań lub manewrów otaczających nie zostało wyeliminowane.

Jednak na oświadczenie Putina, że jego siły otoczyły wojska ukraińskie w Pokrowsku i Kupiańsku, ukraińskie dowództwo odpowiedziało, że to nie jest prawda.

"Wróg zwiększa aktywność w rejonie aglomeracji pokrowsko-myrnohradzkiej. Dlatego znowu odwiedziłem ten ważny kierunek. (...) Sytuacja jest trudna, lecz twierdzenia rosyjskiej propagandy o rzekomym 'zablokowaniu' Sił Zbrojnych Ukrainy w Pokrowsku, podobnie jak w Kupiańsku, nie odpowiadają rzeczywistości" - naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski na Facebooku.

Rosjanie zwiększają aktywność w okolicach Pokrowska w obwodzie donieckim - oświadczył jednocześnie w czwartek generał Ołeksandr Syrski.

Pokrowsk zamieszkiwało przed wojną ok. 60 tys. ludzi. Odkąd stał się on obszarem najbardziej intensywnych walk na całej linii frontu - gdzie dziennie dochodzi do 40-50 rosyjskich ataków, populacja miasta skurczyła się do zaledwie 1350.

Źródło: ria.ru, lenta.ru, ukrinform.ua, prawda.com.ua

Wybrane dla Ciebie
Tusk zapowiada. "Przyspieszenie rozliczeń z PiS"
Tusk zapowiada. "Przyspieszenie rozliczeń z PiS"
Izrael zaatakował Liban. Ostra reakcja prezydenta Aouna
Izrael zaatakował Liban. Ostra reakcja prezydenta Aouna
Rosyjski atak na elektrociepłownię. Zełenski: "Są ofiary"
Rosyjski atak na elektrociepłownię. Zełenski: "Są ofiary"
Wprowadzali do obrotu psychotropy. Wśród podejrzanych ksiądz i lekarz
Wprowadzali do obrotu psychotropy. Wśród podejrzanych ksiądz i lekarz
Trump wydał rozkaz. Vance tłumaczy, co miał na myśli
Trump wydał rozkaz. Vance tłumaczy, co miał na myśli
17-latek nie żyje, jego brat zatrzymany. Sąsiedzi o strasznej zbrodni
17-latek nie żyje, jego brat zatrzymany. Sąsiedzi o strasznej zbrodni
Afera wokół "Londyńskich Czwartków Literackich". ODF zabiera głos
Afera wokół "Londyńskich Czwartków Literackich". ODF zabiera głos
76-latka jechała pod prąd S7. Interweniowała policja
76-latka jechała pod prąd S7. Interweniowała policja
Lecą balony. Lotnisko w Wilnie znów zamknięte
Lecą balony. Lotnisko w Wilnie znów zamknięte
Nieprawidłowości na ponad 101 mld zł. KAS informuje o wyniku audytów
Nieprawidłowości na ponad 101 mld zł. KAS informuje o wyniku audytów
Burza przeszła nad Warszawą. Kilkadziesiąt interwencji
Burza przeszła nad Warszawą. Kilkadziesiąt interwencji
Działo się w czwartek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w czwartek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości