Premier Armenii Nikol Paszynian skrytykował w czwartek Rosję. Stwierdził, że nie realizuje ona trójstronnego porozumienia dotyczącego korytarza Lachin, łączącego Armenię z Górskim Karabachem. Jego zdaniem, Azerbejdżan bezprawnie go blokuje, a rosyjski kontyngent pokojowy bezczynnie się temu przygląda. Na słowa Paszyniana zareagowali już przedstawiciele Kremla.