Pilny komunikat z Karabachu. Potężna eksplozja, dramatyczne doniesienia
W mieście Stepanakert - stolicy nieuznawanego państwa Republika Górskiego Karabachu - doszło do potężnej eksplozji. Według lokalnych mediów liczba zabitych i rannych przekracza 200 osób. Wybuch miał miejsce na stacji benzynowej.
25.09.2023 | aktual.: 25.09.2023 21:30
Do silnej eksplozji doszło w poniedziałek wieczorem na składowisku paliw w pobliżu autostrady Stepanakert-Askeran. Według relacji świadków, w momencie eksplozji w pobliżu zbiornika znajdowało się wielu kierowców, którzy próbowali zdobyć paliwo na wyjazd z Górskiego Karabachu. Z pierwszych doniesień wynika, że jest wielu rannych i zabitych.
Setki osób rannych. Szpitale przepełnione
- W wyniku eksplozji magazynu paliw w pobliżu Stepanakertu w Górskim Karabachu setki osób zostało rannych - poinformował rzecznik nieuznawanej republiki, Gegham Stepanyan.
Zaznaczył, że dokładna liczba rannych i zabitych nie jest znana. Według rzecznika praw człowieka ofiary otrzymują pomoc w szpitalach w regionie, ale "to nie wystarczy". Rzecznik poinformował o konieczności ewakuacji ofiar drogą powietrzną, aby uratować im życie.
Sekretarz prasowy ministerstwa spraw wewnętrznych Górskiego Karabachu Hunan Tadevosyan napisał, że w eksplozji zginęło wiele osób. Na miejscu wciąż trwa akcja ratunkowa.
Z kolei ministerstwo zdrowia poinformowało NEWS.am o "kilkudziesięciu rannych z różnymi poparzeniami".
Przed centrum medycznym zgromadziły się setki osób.
Uchodźcy uciekają z Górskiego Karabachu
Do Armenii przybyło już 2906 uchodźców z Górskiego Karabachu - poinformował w poniedziałek w porannym oświadczeniu rząd w Erywaniu. Etniczni Ormianie zostali zmuszeni do ucieczki po tym, jak Azerbejdżan przeprowadził w pozostającym od lat przedmiotem sporu regionie błyskawiczną ofensywę wojskową, odzyskując nad nim pełną kontrolę.
Napływ uchodźców trwał całą noc, podobnie jak proces ich rejestracji i kwaterowania, które nadal są w toku - przekazała agencja Armenpress.
Reuters poinformował za naocznym świadkiem wydarzeń, że etniczni Ormianie zaczęli pakować swój dobytek do autobusów i ciężarówek, przygotowując się do opuszczenia Stepanakertu, stolicy nieuznawanej Republiki Górskiego Karabachu, by udać się do Armenii. Władze republiki oświadczyły w poniedziałek, że każdy, kto pragnie ją opuścić i wyjechać do Armenii, będzie miał zapewnioną taką możliwość oraz darmowe paliwo. Na drogach prowadzących z Górskiego Karabachu do Armenii pojawiły się korki.
Przeczytaj także: