Tusk otrzymał pytanie o ucieczkę z Polski. Tak odpowiedział
Donald Tusk z humorem odniósł się do pytania o ewentualny wyjazd z Polski po przejęciu władzy przez PiS. Jego odpowiedź wzbudziła spore zainteresowanie.
Co musisz wiedzieć?
- Donald Tusk został zapytany o możliwy wyjazd z Polski w razie zmiany władzy.
- Wywiad z Tuskiem przyciągnął uwagę ze względu na jego reakcję.
- Temat został szeroko komentowany w mediach społecznościowych.
W trakcie wywiadu Donald Tusk musiał zmierzyć się z nietypowym pytaniem od prowadzącego program, Kuby Wojewódzkiego. Został zapytany o kraj, do którego miałby wyemigrować, gdyby PiS objęło władzę. - Niem..., niem... nie ma takiego scenariusza! - odpowiedział z pewnością siebie Tusk, co wywołało wesołość wśród widzów.
"To psuje politykę". Buzek wskazuje na konieczne zmiany
Czy Niemcy były opcją?
Kiedy Wojewódzki wspomniał o Niemczech, Tusk zapewnił, że była to jedynie celowa gierka ze strony prowadzącego. Myślałem, że Niemcy - stwierdził Wojewódzki, na co Tusk odpowiedział: "specjalnie tak zagrałem". Ta wymiana zdań natychmiast stała się jednym z najbardziej komentowanych fragmentów rozmowy przeprowadzonej w ramach podcastu WojewódzkiKędzierski.
"Trzeba uczciwie przyznać, że to będzie najlepszy tekst roku w naszej polityce" - ocenił w mediach społecznościowych komentator Michał Chmielewski.
Zachowanie premiera wydaje się być odpowiedzią na retorykę ze strony obecnej opozycji, która oskarża Donalda Tuska o sprzyjanie Niemcom i realizowanie polityki Berlina. Jarosław Kaczyński w grudniu 2023 roku powiedział nawet, że szef Koalicji Obywatelskiej jest "niemieckim agentem".
Prezes PiS powielał też tę narrację, domagając się reparacji od Niemiec za krzywdy wyrządzone podczas II wojny światowej. - Nasza diagnoza odnosząca się do Platformy Obywatelskiej, Koalicji Obywatelskiej, a także do samego Donalda Tuska po raz kolejny się potwierdza. Mówiliśmy od bardzo dawna: "partia zewnętrzna", czyli w istocie "partia niemiecka" i to, co dzieje się w Polsce od 13 grudnia zeszłego roku nieustannie jest potwierdzeniem tego faktu - mówił Kaczyński w lipcu 2024 roku po polsko-niemieckich konsultacjach rządowych.
Tak Tusk reaguje na obraźliwe komentarze
Sam Tusk podczas Campusu Polska Przyszłości w 2024 roku wypowiedział się na temat ciągłego przedstawiania go jako obywatela Niemiec. - My na Kaszubach wiemy, skąd się bierze stereotyp. Ludzie na Śląsku też wiedzą, dawny zabór pruski. Emocje, które się rodziły na granicach porozbiorowych w Polsce przedwojennej, losy tych, którzy byli wcielani do Wehrmachtu z ziem, które były bezpośrednio przyłączone do III Rzeszy - to wszystko jest spadek, z którym my Polacy musimy się dobrze i serdecznie uporać. Historia jest nasza bardzo skomplikowana - powiedział wtedy premier polskiego rządu.
- I oczywiście można z tego robić szczujnię i niektórzy się tym przyjmują. Zauważyłem, że czasami bardziej się przejmują niż ja, ci, którzy nie mogą tego słuchać. Bo to jest takie demoralizujące debatę publiczną. Ale proszę mi wierzyć: o wiele więcej współczucia wymagają ci, którzy mnie wyzywają, niż ja, wyzywany - dodał Tusk.