Kancelaria Sejmu wydaje oświadczenie ws. skandalu z Mejzą, w PiS bunt. "Potępiamy zachowanie"

Poseł klubu PiS Łukasz Mejza stwierdził, że "zrzeka się immunitetu poselskiego". Kancelaria Sejmu informuje Wirtualną Polskę: to bardziej skomplikowany proces. A w PiS w sprawie złamania prawa drogowego przez Mejzę wybuchł kolejny spór. - Potępiamy zachowanie posła Mejzy - powiedział nam szef Rady Programowej PiS Piotr Gliński.

Kaczyńśki ma problem z MejząKaczyńśki ma problem z Mejzą
Źródło zdjęć: © East News | Marysia Zawada/REPORTER
Michał Wróblewski

- Poseł nie może w sposób skuteczny samodzielnie powiadomić marszałka Sejmu o "zrzeczeniu się immunitetu", zanim wniosek w tej sprawie formalnie wpłynie do marszałka - przekazała nam dyrektor Biura Obsługi Medialnej kancelarii Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek, pytana o Łukasza Mejzę. 

A ten w czwartek poinformował: "Tak jak obiecałem natychmiast ZRZEKAM SIĘ immunitetu ws. przekroczenia prędkości na S3. Żałuję tego co zrobiłem i taka sytuacja nie powtórzy się więcej. Jeszcze raz przepraszam" [pisownia oryginalna].

Według naszych informacji Mejza wydał oświadczenie pod presją medialną i po nawoływaniach zwolenników PiS - między innymi w mediach społecznościowych - by "coś z Mejzą wreszcie zrobić". Zrobił to również pod naporem parlamentarzystów PiS, którzy skarżyli się na niego władzom partii, w tym szefowi klubu. - Było spotkanie z Błaszczakiem, na którym poruszono tę sprawę, konkluzja była jasna: Mejza szkodzi partii - słyszymy od naszych źródeł.

Rajd Mejzy. Poseł PiS pędził z prędkością 200 km/h. Mocne słowa polityków w Sejmie

Niektórzy zwolennicy PiS - a nawet ludzie będący w orbicie partii - twierdzili wręcz, że poseł z lubuskiego może czymś "szantażować" Jarosława Kaczyńskiego, bo nie rozumieli, jak można tolerować go po tylu skandalach, jakie wywołał. - A prezes jest na takie sugestie mocno wyczulony - powiedział nam jeden z działaczy. 

Kolejny skandal z Mejzą

Przypomnijmy, poseł klubu PiS Łukasz Mejza w poniedziałek jechał 200 km na godz. po drodze, na której dopuszczalna była prędkość 120 km na godz. Mejza został zatrzymany przez policję, ale nie przyjął mandatu, zasłaniając się immunitetem. Wywołał kolejny skandal i - jak pisaliśmy w WP - rozwścieczył kolegów z partii

Ci nieoficjalnie wskazywali, że Mejza w końcu powinien ponieść konsekwencje - również (a może przede wszystkim) polityczne. - Wylot z klubu, kara, "wypad" z list wyborczych - wymieniali nasi rozmówcy. 

Jarosław Kaczyński chciał za wszelką cenę zbywać temat, irytowały go pytania dziennikarzy w tej sprawie. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak starał się bronić Mejzy, ale bardzo duża część parlamentarzystów PiS miała już dość - i dała o tym znać Błaszczakowi. 

Wedle naszych informacji przewodniczący Błaszczak wreszcie się ugiął, ale nie wykluczył Mejzy z klubu ani nawet go nie zawiesił. Kaczyński jednak - jak słyszymy, pod wpływem m.in. wiceprezesa PiS, europosła Joachima Brudzińskiego - nakazał Mejzie zrzeczenia się immunitetu. - Byleby nie doprowadzać do głosowania w tej sprawie - słyszymy.

- Jednoznacznie potępiłem jego bandycki rajd po drodze i uważam, że Mejzy nie powinno być w naszych szeregach - napisał Brudziński na portalu X. 

O sprawę (również o wpis Brudzińskiego) pytaliśmy w środę samego Kaczyńskiego. - Rzeczywiście tego wszystkiego się nagromadziło dużo (...) Na pewno to rozwiążemy - zapewnił lider PiS, pytany przez WP o Mejzę. Wskazał, że posłem zajmie się partyjna komisja etyki, ale - jak słyszymy - jeszcze się nawet nie zebrała. I prawdopodobnie nie zbierze

Problem z Mejzą

Mejza stwierdził: zrzekam się immunitetu. To było kilka godzin po tym, jak Komenda Główna Policji poinformowała, że trafił do niej wniosek o uchylenie immunitetu parlamentarzyście PiS. Wniosek jest weryfikowany, zajmie się nim prokuratura i po tym może skierować go do Sejmu. 

Poprosiliśmy Kancelarię Sejmu o wyjaśnienia. - Poseł odmówił przyjęcia mandatu bezpośrednio po ujawnionym przez policję wykroczeniu, a zatem nie skorzystał z opisanej w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora możliwości złożenia oświadczenia o wyrażeniu zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności w sprawie o wykroczenie potocznie nazywane "drogowym". W wyniku tego zastosowanie będzie miała "standardowa" procedura wyrażania zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej (potocznie zwanej "uchyleniem immunitetu"), w ramach której istnienie możliwość wyrażenia przez posła zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej (potocznie zwanej "zrzeczeniem się immunitetu") - czytamy w korespondencji kancelarii z Wirtualną Polską.

East News
East News © EAST_NEWS | Stach Antkowiak/REPORTER

Kancelaria informuje nas, że "zgodnie z obowiązującymi procedurami do Marszałka Sejmu wniosek trafi dopiero za pośrednictwem prokuratury". "Dalsze postępowanie z wnioskiem opisane jest w art. 7c ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Po upewnieniu się, że wniosek spełnia wymogi formalne, marszałek Sejmu skieruje go do Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, zawiadamiając jednocześnie posła o jego treści" - czytamy.

I dalej: "W zawiadomieniu tym marszałek Sejmu wyznaczy też posłowi termin na złożenie oświadczenia o wyrażeniu zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej. Jeśli oświadczenie takie wpłynie w wyznaczonym terminie, zostanie ono skierowane do komisji w celu przedstawienia opinii co do jego formalnej poprawności. Dopiero dopełnienie powyższych formalności skutkuje brakiem konieczności stosowania standardowej procedury wyrażania (bądź nie) przez Sejm zgody na uchylenie immunitetu". 

Kancelaria Sejmu zaznacza jednak, że "niezależnie od dotrzymania powyższego terminu oświadczenie o wyrażeniu zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej poseł może złożyć na każdym etapie postępowania w Sejmie aż do momentu rozpatrzenia wniosku przez Izbę na posiedzeniu". 

Wyjaśnienia Sejmu

- Dla lepszego naświetlenia sprawy wyjaśniamy, że poseł nie może w sposób skuteczny samodzielnie powiadomić marszałka Sejmu o "zrzeczeniu się immunitetu" zanim wniosek w tej sprawie formalnie wpłynie do marszałka Sejmu. Wynika to z tego, że niezbędne jest dokładnie wskazanie, jakiego czynu dotyczy zgoda na pociągnięcie do odpowiedzialności. Stąd konieczne jest oczekiwanie na wniosek ze strony policji, w którym czyn ów zostanie precyzyjnie określony. Jeśli zgoda na pociągnięcie odpowiedzialności zostanie wyrażona (przez Sejm bądź w wyniku oświadczenia złożonego przez posła), dalsze kroki zmierzające do ukarania posła za czyn określony we wniosku podejmować będzie Policja - wyjaśniła w rozmowie z WP dyrektor Biura Obsługi Medialnej Kancelarii Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek, pytana o Łukasza Mejzę. 

Co na to szef klubu? - Cieszę się, że poseł przeprosił i zadeklarował gotowość do zadośćuczynienia i zrzeczenia się immunitetu. Powinien od razu przyjąć karę - przyznał w Programie 1 Polskiego Radia Mariusz Błaszczak. 

Co istotne, nie ma decyzji o zawieszeniu Mejzy w prawach członka klubu PiS. Mimo że wielu parlamentarzystów partii tego chce. Ale - jak pisaliśmy w WP - żaden nie mówi na razie tego głośno, by nie narażać się liderom PiS - z prezesem Kaczyńskim na czele.

- Powinien dawno wylecieć, nikt nie powinien się cackać z tym gościem - słyszymy od jednego z parlamentarzystów PiS. Inni przyznaje wprost: - Ten człowiek nam szkodzi.

Mejza może nie znaleźć się na listach wyborczych PiS w kolejnych wyborach. Nie ma jednak decyzji w tej sprawie. - Nikt przecież tego teraz nie powie - zwraca uwagę jeden z partyjnych działaczy. 

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko. 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko. 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Poród na parkingu przed szpitalem. Mama i dziecko czują się dobrze
Poród na parkingu przed szpitalem. Mama i dziecko czują się dobrze
Sceny grozy w szpitalu. 19-latka wymachiwała nożem
Sceny grozy w szpitalu. 19-latka wymachiwała nożem
Nie mogą zidentyfikować kierowcy busa. Nowe informacje o wypadku Polaków
Nie mogą zidentyfikować kierowcy busa. Nowe informacje o wypadku Polaków
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości
Schroeder broni Nord Stream 2. Były kanclerz zeznawał przed komisją śledczą
Schroeder broni Nord Stream 2. Były kanclerz zeznawał przed komisją śledczą
Zakłócił spotkanie z Czarnkiem. Wręczył mu kalafiora
Zakłócił spotkanie z Czarnkiem. Wręczył mu kalafiora
KE reaguje na spotkanie Trump-Putin. "Jeśli służy temu celowi"
KE reaguje na spotkanie Trump-Putin. "Jeśli służy temu celowi"
Prokuratura umorzyła sprawę Majchrowskiego. Zarzuty upadły
Prokuratura umorzyła sprawę Majchrowskiego. Zarzuty upadły