Rosyjski dowódca nie żyje. Zginął z rąk Azerów
Kapitan Ivan Kovgan zginął podczas misji pokojowej rosyjskich wojsk w Azerbejdżanie. Pojazd dowódcy został ostrzelany w Górskim Karabachu.
"Władimir Putin stracił jednego ze swoich czołowych dowódców nuklearnych łodzi podwodnych. Pojazd, którym podróżował wojskowy, został został ostrzelany w Górskim Karabachu" - informuje "Daily Mail".
Ivan Kovgan przebywał w Azerbejdżanie, gdzie pełnił funkcję zastępcy dowódcy rosyjskich sił pokojowych. W ataku zginął też rosyjski pułkownik Tagir-Murod Karaev, a także czterech żołnierzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew osobiście przeprosił Putina za zabójstwo Kovgana i innych wojskowych. Przywódca obiecał rekompensatę finansową dla ich rodzin.
"W celu zbadania wszystkich przyczyn zdarzenia na miejscu pracują władze śledcze Azerbejdżanu i Rosji" - poinformowało ministerstwo obrony w Baku. Jednocześnie zaapelowano o "cierpliwość" podczas śledztwa. Alijew złożył kondolencje rosyjskiemu wojsku i krewnym żołnierzy.
Konflikt w Górskim Karabachu
Azerbejdżan odzyskał kontrolę nad Górskim Karabachem po błyskawicznej 24-godzinnej ofensywie, rozpoczętej w miniony wtorek. Było to trzecie starcie o region, o który w ostatnich dekadach stoczono dwie wojny, zakończone tysiącami ofiar śmiertelnych.
Od czasu poprzedniej wojny o Górski Karabach w 2020 roku Rosja utrzymywała tam swój kontyngent, liczący dwa tys. żołnierzy, który miał gwarantować przestrzeganie zawieszenia broni.
W niedzielę premier Armenii Nikola Paszynian stwierdził, że ataki na Armenię podjęte przez Azerbejdżan są dowodem na to, że "systemy bezpieczeństwa, w których jesteśmy reprezentowani są nieskuteczne". Ocenił również, że odpowiedzialność za exodus ludności ormiańskiej z Górskiego Karabachu ponosi Azerbejdżan i rosyjskie wojska w regionie.
Czytaj także:
Źródło: "Daily Mail"/PAP