Pożar wieżowców w Hongkongu. Są ranni i zabici
Pożar wybuchł w kompleksie wieżowców w Hongkongu w środę. Służby ratunkowe walczą z żywiołem. Wielu mieszkańców wciąż jest w niebezpieczeństwie. Służby informują o śmierci co najmniej czterech osób i dużej liczbie poszkodowanych.
Najważniejsze informacje:
- Płonie kompleks wieżowców Wang Fuk Court w Hongkongu.
- Dotychczas odnaleziono cztery ciała, dwie osoby są w stanie krytycznym, jest też wielu rannych.
- Trwa ewakuacja ludzi, nadal wielu mieszkańców jest w niebezpieczeństwie.
Pożar, który wybuchł w kompleksie Wang Fuk Court, spowodował chaos i zagrożenie dla mieszkańców. Z kilku wieżowców wciąż wydobywa się gęsty, czarny dym.
Działania ratunkowe, prowadzone przez straż pożarną, są utrudnione. Na miejscu zginęły co najmniej cztery osoby, a dwie znajdują się w stanie krytycznym.
Gigantyczny pożar w Hongkongu. Ogień uwięził ludzi w środku
Jakie są skutki pożaru?
Służby doświadczają trudności z ugaszeniem ognia. Nadal trwa ewakuacja ludzi. Liczba rannych wciąż rośnie. Wielu mieszkańców zostało poważnie poparzonych i zatrutych dymem. Wśród poszkodowanych są również strażacy. Jak podaje Reuters, w niektórych płonących budynkach wciąż przebywają uwięzieni mieszkańcy.
Pożar pustoszy kompleks mieszkalny, który oferuje blisko 2000 mieszkań w ośmiu 31-piętrowych budynkach. Z ustaleń wynika, że ogień mógł się szybko rozprzestrzeniać dzięki bambusowym rusztowaniom i siatkom remontowym, które są powszechnie używane w Hongkongu podczas remontów.
Przeczytaj także: Ferment w okręgu spadochroniarzy. Poseł Kowalski już zaliczył wpadkę
Co dalej z akcją ratunkową?
Pomimo intensywnych działań strażaków i służb ratunkowych, sytuacja nadal jest krytyczna. Władze miasta i służby bezpieczeństwa próbują opanować sytuację i zapewnić bezpieczeństwo uwięzionym mieszkańcom.
Źródło: Reuters