"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
Prezydent Karol Nawrocki popełnia błąd, blokując nominacje oficerskie - ocenił w "Kropce nad i" gen. Roman Polko. - Tak nie można robić, żeby wikłać młodych ludzi w jakieś spory polityczne - podkreślił były dowódca GROM.
Gen. Roman Polko powiedział w programie TVN, że "dla młodego człowieka nominacja oficerska to jedno z największych świąt w życiu". - A gdy dowiaduje się, że jednak tego nie będzie, to pojawia się "ogromny zawód i pytanie, czy warto służyć takiemu państwu".
Gen. Polko wytyka błąd Nawrockiemu
Zapytany, czy jego zdaniem prezydent Karol Nawrocki popełnił błąd, odmawiając podpisania nominacji oficerskich dla funkcjonariuszy służb specjalnych, były dowódca GROM i były szef BBN odparł: - Powiem krótko: tak, to jest błąd.
Gość Moniki Olejnik zaznaczył, że "nie można wikłać młodych ludzi w jakieś spory polityczne". - W sytuacji, kiedy mamy za naszą wschodnią granicą wojnę, to wszystkie spory powinny być załatwiane w zaciszu gabinetów, a na zewnątrz powinna być wspólna strategia, która prowadziłaby do budowania bezpiecznej Rzeczypospolitej - ocenił ekspert.
Jarantowice: pseudokibice zaatakowali autobus przeciwnej drużyny. Jest nagranie
- Nie można deklarować w jednym zdaniu, że w kwestiach bezpieczeństwa i polityki zagranicznej będziemy działać razem, a następnie czynami zaprzeczać tej narracji - dodał gen. Polko, komentując postawę prezydenta.
Prezydent zdecydował o odrzuceniu 130 wniosków o odznaczenia dla funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego. Nie podpisał też nominacji oficerskich dla funkcjonariuszy służb specjalnych. Rzecznik Nawrockiego, Rafał Leśkiewicz oznajmił, że "wśród skierowanych do pana prezydenta wniosków odznaczeniowych znalazły się nazwiska funkcjonariuszy, co do których istnieją poważne obawy, że byli zaangażowani w działania przeciwko obywatelskiemu kandydatowi na urząd prezydenta Karolowi Nawrockiemu".
Otoczenie Nawrockiego podkreśla, że prezydent oczekuje spotkania z szefami służb specjalnych. Według generała Polko prezydent "nie może żądać odprawy". - Jeżeli ktoś wykazuje dobrą wolę, to nigdy nie ma problemu, żeby się spotkać i po prostu porozmawiać - były szef BBN podkreśla, że nigdy nie "pisał, dzwonił czy żądał przybycia takich czy innych ludzi, tylko mówił zwykłym, prostym językiem".
Podkreślił, że najbardziej żal młodych funkcjonariuszy. - Ja jeszcze rozumiem spory przy nominacjach generalskich, bo ten ma taki życiorys, ten ma inny. Czasem te przepychanki czy jakieś takie targi między małym i dużym pałacem były. No, ale nie młody człowiek, który naprawdę ma głowę pełną dobrych idei, i nagle ktoś mu podcina skrzydła - grzmiał Polko w "Kropce nad i".
Źródło: TVN24, WP