Próba przewrotu na Kremlu. Wydarzenia godzina po godzinie
Szef grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn domagał się usunięcia ze stanowiska rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu i szefa Sztabu Generalnego Walerija Gierasimowa, którzy - jak twierdzi - dopuścił się próby "likwidacji grupy Wagnera". Prigożyn wezwał do puczu i ruszył na Moskwę. Potem nastąpił nagły zwrot. Przeczytaj, co działo się w Rosji.
24.06.2023 | aktual.: 26.06.2023 07:27
Front z Ukrainy przeniósł się do wnętrza Rosji - a wszystko za sprawą szefa grupy Wagnera -Jewgienija Prigożyna, który rozpoczął pucz przeciwko szefom wojskowych resortów. Oficjalnie - to reakcja na ostrzelanie jego pozycji. Nieoficjalnie - to kolejna odsłona wewnętrznych walk.
Prigożyn oświadczył, że jego ludzie idą w kierunku Moskwy i Kremla. W porannym wystąpieniu Władimir Putin opowiedział Rosjanom, co się dzieje. Nie wymienił z imienia i nazwiska Prigożyna ani razu. Wskazał jednak, że zdrajcy będą ukarani. Potem sytuacja diametralnie się zmieniła.
Poniżej - godzina po godzinie - opisujemy, co się wydarzyło w piątek i sobotę w Rosji.
Piątek, godz. 21:00. Atak na pozycje Wagnera
Na kanałach Telegram powiązanych z terrorystyczną grupą Wagnera pojawia się informacja o ataku na ich pozycje "na tyłach".
"Przeprowadzono atak rakietowy na obozy PKW Wagnera. Wiele ofiar. Uderzenie zostało zadane od tyłu, to znaczy zostało zadane przez wojsko rosyjskiego Ministerstwa Obrony" - czytamy w komunikacie.
- Zostaliśmy podle oszukani i próbowaliśmy pozbawić nas możliwości obrony naszych domów. Byliśmy gotowi pójść na ustępstwa wobec Ministerstwa Obrony, złożyć broń, znaleźć rozwiązanie, w jaki sposób będziemy dalej bronić kraju. Ale te szumowiny nie uspokoiły się. Dzisiaj, widząc, że nie jesteśmy załamani, rozpoczęli ataki rakietowe na nasze tylne obozy. Zginęła ogromna liczba żołnierzy. Zadecydujemy, jak zareagujemy na to okrucieństwo. Następny krok należy do nas - powiedział Prigożyn.
W sieci pojawiło się nagranie dokumentujące zaatakowane pozycje wagnerowców.
Godzina 20:15. Rosyjski MON wydaje pierwszy komunikat
"Informacje o ataku na tylne obozy PKW Wagner są nieprawdziwe" - poinformowało rosyjskie Ministerstwo Obrony - czytamy w komunikacie, które publikują kremlowskie media jeszcze w nocy.
Jak podkreślono w MON, wojska rosyjskie kontynuują misje bojowe na linii kontaktu z armią ukraińską w rejonie operacji specjalnej.
Godzina 20:25. "Nie stawiajcie oporu"
- Rada dowódców PKW Wagnera podjęła decyzję - ogłosił Prigożyn w kolejnym komunikacie. - Zło, które nosi przywództwo wojskowe kraju, musi zostać powstrzymane. Zaniedbują życie żołnierzy, zapomnieli słowa 'sprawiedliwość'. Dlatego ci, którzy dzisiaj zniszczyli naszych ludzi, ci, którzy zniszczyli dziesiątki, dziesiątki tysięcy istnień rosyjskich żołnierzy, zostaną ukarani - wrzeszczał na nagraniu przekazanym mediom.
- Proszę, nie stawiajcie oporu. Każdy, kto spróbuje stawić ten opór… Uznamy to za zagrożenie i natychmiast go zniszczymy - przekazał Prigożyn.
I zapewniał, że "poo zakończeniu tego, co zaczęliśmy, wrócimy na front, by bronić naszej ojczyzny" - Władza prezydencka, rząd, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Gwardia Narodowa i inne struktury będą nadal pracować w dotychczasowym trybie - dodał szef Wagnera.
Godzina 20:40. Szojgu ucieka?
W kolejnym nagraniu Prigożyn stwierdził, że rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu "właśnie tchórzliwie uciekł z Rostowa nad Donem".
Godzina 20:50. Prigożyn wzywa do puczu
Minęło kilkanaście minut i Prigożyn wezwał wojskowych do przeprowadzenia puczu. - Jest nas 25 tysięcy. My dowiemy się, dlaczego w kraju panuje chaos - powiedział szef wagnerowców.
Godzina 21:15. Prigożyn zdradza szczegóły
Po kilkudziesięciu minutach panującego chaosu informacyjego zaczęły pojawiać się szczegóły uderzenia na pozycje Wagnera. Zdaniem Prigożyna, minister obrony Szojgu specjalnie przybył do Rostowa w celu przeprowadzenia operacji zniszczenia PKW Wagnera. - Użył strzelców i pilotów helikopterów w ciemności, żeby nas zniszczyć - mówi Prigożyn.
Godzina 21:30. "Marsz sprawiedliwości"
- To nie jest wojskowy zamach stanu - słyszymy w kolejnej wiadomości Prigożyna. - To jest marsz sprawiedliwości. Nasze działania nie ingerują w wojska regularnej armii - dodał.
Większość wojska mocno nas wspiera. - Dziękuję wam! Wreszcie sprawiedliwość zapanuje w armii. W końcu dojdziesz do tego, że dadzą nam amunicję i przestaną rzucać nami na mięso. Właśnie nadeszła informacja - w kostnicy w Rostowie minister obrony nakazał ukryć dwa tysiące przechowywanych tam ciał, aby nie wykazywać strat - stwierdził Prigożyn.
Godzina 21:44. "Putin świadomy"
Po kilku godzinach Kreml oficjalnie reaguje na sensacyjne doniesienia z Rosji. - Władimir Putin jest świadomy sytuacji wokół Jewgienija Prigożyna, założyciela grupy Wagnera, i podejmowane są wszelkie niezbędne kroki - powiedział Dmitrij Pieskow. Komunikat wydała kremlowska agencja TASS.
Ta sama agencja informuje, że po wypowiedziach Prigożyna wszczęto postępowanie w sprawie "podżegania do zbrojnego buntu".
Godzina 21:51. FSB i prokuratura wchodzą do gry
Na stronach Narodowego Komitetu Antyterrorystycznego Federacji Rosyjskiej pojawia się komunikat, że Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji wszczęła sprawę karną w sprawie nawoływania do zbrojnego powstania. Narodowego Komitetu Antyterrorystycznego Federacji Rosyjskiej. - czytamy w oświadczeniu.
Według rosyjskiego kanału ASTRA bojownicy SOBR Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Federacji Rosyjskiej zostali wysłani samolotem z Moskwy do Biełgorodu .
Godzina 22:00. "Plan Twierdza".
Niezależny portal 161.ru podał informację o ogłoszeniu planu "Twierdza", czyli ochrony obiektów ministerstwa spraw wewnętrznych. Dokładne działania pracowników resortu w ramach tego planu są tajemnicą państwową, ale powszechnie wiadomo, że wejścia i wyjścia do budynku MSW są zablokowane.
Zobacz także
Rosyjska redakcja BBC News poinformowała, że w moskiewskim oddziale FSB wszczęto alarm. Według źródła, na które powołuje się serwis, na autostradzie dońskiej (Moskwa-Woroneż-Rostów nad Donem) FSB przy wsparciu SOBR (specjalne jednostki szybkiego reagowania oddziałów Gwardii Narodowej) ustawiła blokady drogowe, a dyżurujący żołnierze otrzymali rozkaz otwarcia ognia "w przypadku zagrożenia".
Godzina 22:15. Wozy opancerzone na ulicach
Na ulicach w Moskwie, Woroneżu i Rostowie nad Donem pojawiają się wozy opancerzone sił bezpieczeństwa. Chronione są kluczowe budynki administracji i wojska.
Rosjanie zamknęli także autostradę M4 biegnącą z Rostowa nad Donem w kierunku Moskwy.
Godzina 22:30. Jest śledztwo
Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej wydała komunikat, o wszczęciu śledztwa przeciwko Prigożynowi.
Godzina 23 czasu polskiego, północ w Moskwie
Rosyjskie serwisy informacyjne o północy odczytują oficjalne komunikaty podawane przez Kreml oraz FSB. Kremlowscy dziennikarze podkreślają, że cała akcja z Prigożynem to jedna wielka prowokacja.
Pojawiają się doniesienia o problemach z dostępem do internetu. Nie działają miejskie kamery online.
Sobota, 24 czerwca. Północ
W Moskwie powstają punkty kontrole. Na ulicach są transportery opancerzone i wozy bojowe FSB. Zablokowano drogę do siedziby Putina.
Godz. 1:00. Prigożyn wjeżdża do Rostowa nad Donem
Prigożyn po kilku godzinach ciszy publikuje kolejne nagranie. Zapewnia, że wagnerowcy "wkraczają do Rostowa".
Zobacz także
Godzina 1:25. Pierwsza reakcja USA
Blisko przyglądamy się sytuacji w Rosji w związku z groźbami Jewgienija Prigożyna "marszu dla sprawiedliwości" przeciwko rosyjskiemu MON - powiedział przedstawiciel administracji USA, cytowany przez CNN. Według niego, wezwania oligarchy nie są zwykłą retoryką.
- To jest prawdziwe - powiedział rozmówca stacji. Według CNN, przedstawiciele administracji USA traktują słowa Prigożyna jako "coś więcej niż jego zwykłą retorykę".
Godzina 1:50. Wagnerowcy zajmują Rostów nad Donem
Właściciel rosyjskiej najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn opublikował w nocy z piątku na sobotę na Telegramie nową wiadomość, w której stwierdził, że jego bojownicy wkraczają do Rostowa nad Donem - poinformował niezależny rosyjski portal Mediazona.
- W tej chwili przekroczyliśmy granice państwowe. Strażnicy graniczni wyszli na spotkanie i uściskali naszych bojowników. Teraz wjeżdżamy do Rostowa. Jednostki ministerstwa obrony, a raczej poborowi, którzy mieli zablokować nam drogę, odsunęli się na bok - oświadczył Prigożyn.
FSB miała otrzymać polecenie przepuszczenia kolumn PKW Wagnera z Ukrainy na przejściu granicznym w obwodzie rostowskim w Rosji.
Godzina 2:40. Pierwsze zdjęcia z Rostowa nad Donem
Do Rostowa wjeżdża ciężki sprzęt wagnerowców.
W najnowszym oświadczeniu Prigożyn stwierdził, że "szef Sztabu Generalnego wydał rozkaz podniesienia lotnictwa i otwarcia ognia do konwojów wagnerowców, poruszających się wśród cywilnych samochodów i ciężarówek". - Chcę podziękować pilotom którzy odmówili wykonania tych rozkazów - dodał.
Gubernator obwodu rostowskiego poprosił mieszkańców o pozostanie w domach, a nad regionem pojawiają się śmigłowce rosyjskich sił zbrojnych.
Godzina 4:00. Rostów zajęty
O świcie mieszkańcy Rostowa nad Donem widzą na ulicach czołgi, transportery opancerzone i żołnierzy. Zajmują kluczowe miejsca - m.in. w pobliżu ministerstwa obrony Rosji.
Godzina 5:30. "Putin informowany całodobowo"
Jak donosi agencja TASS, powołując się na rzecznika prezydenta Rosji Dmitrija Pieskowa, siły bezpieczeństwa całodobowo informują Putina o działaniach podejmowanych w związku z próbą zorganizowania przez Prigożyna "buntu". W Rostowie ma być ok. 300 wagnerowców.
Pojawiają się informacje o ucieczce Putina z Moskwy.
Zobacz także
Godzina 6:00. Odwoływane imprezy
"Podjęto decyzję o odwołaniu wszystkich imprez publicznych zaplanowanych na weekend w Rostowie nad Donem" - Wasyl Golubew, gubernator obwodu rostowskiego na Telegramie.
Gubernator obwodu woroneskiego Aleksander Gusiew zaapelował do obywateli o powstrzymanie się od jazdy autostradą M-4 Don, którą według Prigożyna posuwają się bojownicy Wagnera - w kierunku Moskwy. Ponadto szef regionu powiedział, że w razie potrzeby w regionie mogą zostać wprowadzone dodatkowe środki kontrolne oraz zakaz organizowania imprez masowych.
Takie same decyzje zostaną podjęte kilka godzin później w obwodzie moskiewskim i samej stolicy Rosji.
Godzina 8:00. "Apel do wagnerowców"
Ministerstwo Obrony Rosji poprosiło bojowników Wagnera o "wykazanie się rozwagą i jak najszybsze skontaktowanie się z przedstawicielami rosyjskiego Ministerstwa Obrony lub organami ścigania".
W tym czasie szef wagnerowców przebywa w siedzibie Południowego Okręgu Wojskowego Sił Zbrojnych Rosji, gdzie spotkał się z zastępcą ministra obrony Junus-biek Jewkurowem i generałem porucznikiem Władimirem Aleksiejewem, zastępcą szefa Sztabu Generalnego, który jest jednym z "założycieli" grupy Wagnera.
Godzina 9:00. Orędzie Putina
Rzecznik prasowy rosyjskiego dyktatora zapowiada: Putin wygłosi orędzie. Minutę po godz. 9 na ekranach telewizorów w Rosji pojawia się sam Putin. - Mamy do czynienia ze zdradą - przyznał prezydent.
Zapewnił też, że wszystkie osoby, które "weszły na drogę szantażu i gróźb terrorystycznych, zostaną ukarane". - Wszelkie wewnętrzne zamieszki są śmiertelnym zagrożeniem dla naszej państwowości jako narodu. Są ciosem dla Rosji, dla naszych ludzi i naszych działań na rzecz ochrony naszej ojczyzny - podkreślił.
Godzina 10:00. Reakcja Polski
Andrzej Duda poinformował na Twitterze, że w związku z sytuacją w Rosji zwołał "konsultacje z Premierem i MON, a także z Sojusznikami".
Zobacz także
W tym samym czasie Grupa Wagnera odpowiedziała na wystąpienie Władimira Putina. "Putin dokonał złego wyboru. Tym gorzej dla niego. Wkrótce będziemy mieli nowego prezydenta" - czytamy w komunikacie opublikowanym na Telegramie.
Konflikt pomiędzy Siergiejem Szojgu i Jewgienijem Prigożynem narastał od miesięcy. W końcu wybuchł na skalę, której nikt się nie spodziewał. Reakcja jest jednoznaczna - Władimir Putin mówi wprost o tym, że trzeba ukarać zdrajców. W ten sposób wzywa do walki z powstańcami i zabicia Prigożyna.
Godzina 11:00. Reakcja Moskwy
Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu terroryzmowi oznacza to, że obywateli będzie można legitymować lub - jeśli nie będą mieli przy sobie dowodu tożsamości - zatrzymywać w celu ustalenia ich danych osobowych. Będzie także można ich rewidować przy wjeździe i wyjeździe ze strefy obowiązywania reżimu operacji antyterrorystycznej.
Służby bezpieczeństwa będą również miały prawo podsłuchiwać rozmowy telefoniczne oraz czytać wszelką korespondencję w internecie, a także bez decyzji sądu wchodzić do dowolnych pomieszczeń.
Godzina 12:00. Miedwiediew ucieka z Moskwy
Dmitrij Miedwiediew zabrał głos ws. próby puczu ze strony szefa grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna. Choć wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej przekonywał, że w obliczu kryzysu Rosjanie powinni w pełni ufać swojemu przywódcy, sam jako jeden z pierwszych opuścił stolicę.
Godzina 12:30. Prigożyn o "wojnie domowej"
Do Moskwy zaczęto ściągać czołgi i uzbrojenie z położonych pod miastem jednostek. W stronę rosyjskiej stolicy zmierza kolumna wojskowa zainicjowana przez Jewgienija Prigożyna.
"Prezydent bardzo się pomylił w sprawie zdrady ojczyzny. Jesteśmy patriotami naszej ojczyzny. Walczyliśmy i będziemy walczyć" - przekazał w najnowszym oświadczeniu Prigożyn.
Godzina 13:00. Panika na Białorusi
W związku z buntem w Rosji pułkownik Walery Sachaszczyk wygłosił orędzie do białoruskich żołnierzy. W swoim wystąpieniu opozycjonista zaapelował do wojskowych o obronę kraju przed Rosją. - Teraz uratujmy ojczyznę, a na wszystko inne będzie czas potem - podkreślił.
Opozycjonista zaapelował do wojskowych, by stanęli do walki "w obronie ojczyzny".
- Szybko! Albo wykorzystamy tę historyczną sytuację i staniemy się dostatnim państwem, albo stracimy wszystko - powiedział były dowódca 38. Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej z Brześcia cytowany przez Biełsat TV.
Godzina 13:45. Wybuch w Rostowie
W opanowanym przez grupę Wagnera Rostowie nad Donem doszło do eksplozji. W jej następstwie w mieście wybuchła panika. Zdarzenie miało miejsce w pobliżu Kwatery Głównej Południowego Okręgu Wojskowego.
Zamieszczone w sieci nagranie przedstawia moment wybuchu paniki, który nastąpił po eksplozji. Widać na nim uciekających w popłochu ludzi.
Godzina 14:45. Elita ucieka z Rosji
Jewgienij Prigożyn zapowiedział, że jeśli Kreml nie spełni warunków wagnerowców, to jego bojownicy ruszą dalej na Moskwę. Groźba ta wywołała panikę w rosyjskiej stolicy, również wśród oligarchów. Zaobserwowano zwiększony ruch należących do nich prywatnych odrzutowców.
Godzina 15:00. Co z Putinem?
Radary zarejestrowały, że z moskiewskiego lotniska wystartował samolot Władimira Putina. Na potwierdzenie tych doniesień opozycyjne profile publikują dane z serwisu Flightradar24.
Godzina 16:30. Dołączą Kadyrowcy?
W sieci pojawiły się nagrania, na których widać Wagnerowców, zajmujących kolejne miejscowości w obwodzie rostowskim w Rosji. Na miejsce zmierza także kolumna wojskowa Czeczenów.
Pojawiają się spekulacje, jakoby mogło dojść do bitwy między wagnerowcami, a żołnierzami Kadyrowa.
Godzina 18:00. Głos z Litwy
"Wydarzenia w Rosji mogą być chwilą wytchnienia dla Ukrainy, ale dla nas oznacza to konieczność przygotowania się na najbardziej nieoczekiwane scenariusze" - napisał w mediach społecznościowych prezydent Litwy.
"Odpowiedzialne instytucje państwowe uważnie śledzą rozwój sytuacji w Rosji, jesteśmy dobrze poinformowani i przygotowani na każdą ewentualność" - czytamy dalej w komunikacie.
Godzina 18:30. Alarm na Białorusi
Białoruskie wojska zostały postawione w stan gotowości - przekazują rosyjskie media. W Rosji wprowadzono stan wyjątkowy. Prezydent Aleksander Łukaszenko odbył w sobotę już dwa spotkania z Ministerstwem Obrony w sprawie wydarzeń w Rosji - przekazano na oficjalnym Telegramie białoruskiego prezydenta.
Pojawiły się także informacje o nieudanej podróży Łukaszenki do Moskwy. Raptem 32 minuty po starcie, białoruski samolot rządowy, na którego pokładzie miał znajdować się Aleksander Łukaszenko, zawrócił do macierzystego portu. Samolot zmierzał do Moskwy.
Godzina 19:30. Niespodziewany zwrot
Jewgienij Prigożyn potwierdza. Kolumny wagnerowców zawracają z drogi na Moskwę. "Wyjeżdżamy w kierunku obozów polowych" - przekazał na Telegramie.
"Zdając sobie sprawę z całej odpowiedzialności za to, że rosyjska krew zostanie przelana po jednej ze stron, rozstawiamy nasze kolumny i zgodnie z planem wyjeżdżamy w kierunku przeciwnym do obozów polowych" - poinformował Prigożyn.
Godzina 20:30. Putin zabiera głos
Mińsk przekazał, że Władimir Putin podziękował Aleksandrowi Łukaszence za pośrednictwo w rozmowach w tej sprawie - informuje AFP. Białoruski przywódca przekazał w sobotę, że negocjował z szefem grupy Wagnera zakończenie "marszu na Moskwę", żeby nie eskalować trudnej sytuacji.
Godzina 22:30. Porozumienie z Prigożynem
- Prigożyn będzie mógł wyjechać na Białoruś, jest słowo Putina - przekazał Dmitrij Pieskow.
Reuters relacjonując wypowiedzi rzecznik Kremla Dmitrija Pieskowa podał, że najemnicy, którzy wzięli udział w buncie nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności z uwagi na ich zasługi w walce.
Ci zaś, którzy odmówili udziału w marszu Grupy Wagnera na Moskwę podpiszą kontrakty z ministerstwem obrony Rosji. Pojawiają się także doniesienia, że część sprzeu wagnerowców zostaje przejęta przez wojsko rosyjskie.
Godzina 24:00. Odwrót Prigożyna
Jewgienij Prigożyn, szef najemniczej Grupy Wagnera, opuścił wieczorem siedzibę dowództwa Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem. Rosyjskie media opublikowały zdjęcie Prigożyna opuszczającego Rostów.
Niedziela. Godzina 00:30. Komunikat z Rosji
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji wydało komunikat. Ostrzega państwa zachodnie przed wykorzystywaniem obecnej sytuacji w Rosji.
"Awanturnicze aspiracje spiskowców mają zasadniczo na celu destabilizację sytuacji w Rosji, zniszczenie naszej jedności" - czytamy w komunikacie. "Bunt działa na korzyść zewnętrznych wrogów Rosji" - stwierdza rosyjskie MSZ.
Godzina 03.00. Co znaleźli u Prigożyna?
Rosjanie przeszukali biuro Prigożyna w hotelu Trezzini w Petersburgu. W sieci pojawiły się zdjęcia rzecz, jakie tam znaleziono. Wśród nich są fałszywe paszporty Prigożyna i sztabki złota.
Godzina 05.00. Putin przystał na warunek Prigożyna?
Założyciel Grupy Wagnera domagał się odsunięcia od władzy skonfliktowanego z nim ministra obrony Siergieja Szojgu i skierował swoje siły na Moskwę. Jednak po dobie ogłosił odwrót. Może to oznaczać, że Putin zgodził się zastąpić Szojgu i Gierasimowa.