Policyjnym ekspertom udało się zebrać ślady zapachowe w pokoju, gdzie znaleziono powieszonego Andrzeja Leppera (+57 l.). Technicy zebrali próbki zapachów z tzw. miękkich części, czyli wykładziny, obić i ubrań. Teraz pozostaje żmudna praca dopasowania zapachów do współpracowników i gości szefa Samoobrony. Czy odkryją wśród tych zapachów woń obcego człowieka? Tego, który jak wskazują poszlaki, miał wejść do pokoju Leppera już po jego śmierci? Jeśli nie, oznaczać to będzie, że tajemniczym gościem mógł być tylko ktoś ze znajomych zmarłego...