RegionalneWarszawa"Budzący odrazę" będą wypraszani z autobusu? Radni podejmą decyzję

"Budzący odrazę" będą wypraszani z autobusu? Radni podejmą decyzję

"Nie ma dobrego rozwiązania, należy postępować intuicyjnie".

"Budzący odrazę" będą wypraszani z autobusu? Radni podejmą decyzję

16.04.2016 13:52

Wraca sprawa bezdomnych w komunikacji miejskiej. W najbliższy czwartek miejscy radni planują przyjąć nowy regulamin Zarządu Transportu Miejskiego Oznacza to, że dla osób "narażających innych na dyskomfort podróży" nie będzie miejsca w tramwajach i autobusach.

Podróżujący komunikacją miejską świetnie znają sytuacje, gdy do zatłoczonego autobusu lub tramwaju wsiada nagle osoba, której brzydki zapach rozprzestrzenia się po całym pojeździe. Część pasażerów wysiada na następnym przystanku, inni nie mający takjiej możliwości, muszą to znosić. Stąd często słychać pasażerskie protesty. Na sprawę zwracają też uwagę nasi czytelnicy w komentarzach lub naszym fanpejdżu .

O sprawie pisaliśmy już dwa lata temu . Informowaliśmy m.in., że wiele miast decyduje się na wprowadzanie zakazu korzystania z pojazdów komunikacji miejskiej przez osoby, które brzydko pachną. Jak wówczas mówił WawaLove.pl Igor Krajnow z ZTM-u , "zakazy są tak naprawdę niepotrzebne, wystarczy wewnętrzny regulamin".

W regulaminie nie ma mowy o zapachu. W regulaminie jest zapis mówiący o tym, że do przewozu mogą zostać niedopuszczone osoby, które budzą odrazę wśród pozostałych pasażerów. Co równie dobrze odnosi się do bardzo przykrego zapachu z jednej strony, a z drugiej np. odrażających zachowań.

Dyskusja na ten temat wraca najczęściej wiosną, gdy zaczyna robić się ciepło. Pasażerowie skarżą się i nie rozumieją, dlaczego to oni muszą się przesiadać, z powodu niemiłego zapachu - szczególnie, że to oni płaca za bilet, a osoba bezdomna już nie.

Według obowiązujących przepisów, pracownicy ZTM-u lub straż miejska mają możliwość wyprosić osoby, które stwarzają zagrożenie lub "budzą odrazę" otoczenia. Przepis ten został uchwalony jeszcze w 2012 roku. W nowym regulaminie zmieniono zapis "budzący odrazę" na "brak zachowania elementarnej higieny osobistej". W najbliższy czwartek 21 kwietnia, radni najprtawdopodobniej uchwala nowe przepisy.

Nowy regulamin ZTM: "Osoby zagrażające bezpieczeństwu, porządkowi lub narażające pasażerów na dyskomfort podróży z powodu braku zachowania elementarnej higieny osobistej (brud i odór) mogą być wezwane (…) do zachowania spokoju lub opuszczenia pojazdu lub stacji metra".

Wyrzucanie nieetyczne

Lekarz internista Joanna Jaroszuk Różycka przekonuje, że wyrzucanie z autobusu osoby bezdomnej, z powodu nieprzyjemnego zapachu, jest nieetyczne. Jak tłumaczyła nam niedawno, również do jej gabinetu trafiają takie osoby. Jednak - jak mówi - brzydki zapach nie jest powodem, aby nie przyjąć takiej osoby.

Z kolei dr Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka twierdzi, że nie ma w takiej sytuacji dobrego rozwiązania i należy postępować intuicyjnie.

Wszystko zależy od tego, co może się wydarzyć i jakie będą konsekwencje usunięcia bezdomnego z tramwaju czy autobusu. Bo jeśli np. mógłby zamarznąć na mrozie, to tego nam nie wolno robić. Ale nie ma nic nieetycznego w tym, jeśli kogoś poprosimy o opuszczenie pojazdu.

W niektórych europejskich miastach - np. czeskim Brnie, czy Pradze - wyznaczono specjalnych pracowników, którzy powstrzymują brzydko pachnące osoby przed dostaniem się na pokład pojazdu komunikacji miejskiej. Warszawa na razie nie myśli o takich rozwiązaniu.

Obraz
Obraz
bezdomnizapachkomunikacja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)