Katastrofa na S7. Kierowca nie przyznał się do winy
38-letni kierowca ciężarówki podejrzany o spowodowanie katastrofy na S7 w Borkowie nie przyznał się do winy i odmówił wyjaśnień. Prokuratura zabezpieczyła jego majątek i przedłużyła śledztwo do 31 marca 2026 r.
Co musisz wiedzieć?
- Podejrzany o spowodowanie wypadku w Borkowie Mateusz M. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
- W wypadku zginęło pięć osób, dziesięć zostało rannych.
- Prokuratura zabezpieczyła majątek podejrzanego do kwoty 700 tys. zł. Śledztwo przedłużono do 31 marca 2026 roku.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku poinformowała, że 23 października ponownie przesłuchała 38-letniego Mateusza M., kierowcę ciężarówki DAF, podejrzanego o spowodowanie katastrofy na S7 w Borkowie. Mężczyzna nie przyznał się do winy i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.
Prokurator wprowadził zabezpieczenie majątkowe na mieniu podejrzanego. Obejmuje ono zakaz zbywania i obciążania nieruchomości oraz hipotekę przymusową do łącznej kwoty 700 tys. zł na poczet ewentualnych nawiązek dla pokrzywdzonych. Dodatkowo sąd zastosował dozór policji, a po zażaleniu prokuratora – poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. zł.
Afera wokół posła Konfederacji. Czarzasty: Mam dwa przesłania do posła Berkowicza
Tragedia na S7
Do katastrofy doszło nocą 18 października 2024 r. pod Gdańskiem. Zderzyło się 21 pojazdów: 18 aut osobowych i trzy ciężarowe. Łącznie podróżowało nimi 56 osób. Zginęło pięć osób, w tym czworo dzieci; dziesięć zostało rannych. Ojciec dwojga dzieci zmarł po kilku miesiącach w szpitalu, mimo rehabilitacji.
Śledczy z Gdańska oraz Komendy Wojewódzkiej Policji wykonali szeroki zakres czynności: oględziny miejsca i pojazdów, badania trzeźwości kierowców, analizę nagrań z rejestratorów. Zebrano opinie o stanie technicznym aut i wyniki informatyki śledczej telefonów. Uzyskano sekcje zwłok ofiar, dokumentację medyczną rannych oraz informacje o ograniczeniach prędkości na tym odcinku trasy S7 w dniu zdarzenia. Przesłuchano ok. 100 świadków, w tym służby ratunkowe.
Prokuratura zapowiada opinię sądowo-psychiatryczną podejrzanego oraz zasięgnięcie opinii biegłych z Pracowni Badania Wypadków Drogowych Instytutu Ekspertyz Sądowych w Lublinie w sprawie rekonstrukcji katastrofy. Postępowanie, decyzją Prokuratora Regionalnego z 14 października 2025 r., przedłużono do 31 marca 2026 r. Mateuszowi M. grozi do 15 lat więzienia za sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym.