kradzieże

Zaskakująco wysoki odsetek Gruzinów przebywających w Polsce popełnia przestępstwa. Mają na koncie kradzieże, rozboje czy posiadanie narkotyków. W Warszawie zasłynęli rabunkami metodą "na kolec".

Kradzieże w sklepach to epidemia, która opanowała Wielką Brytanię. Miejscowi politycy starają się znaleźć sposób na zatrzymanie tej plagi. Według pomysłu ministra sprawiedliwości Aleksa Chalka osoby, które dopuszczą się kradzieży, będą musiały nosić urządzenie śledzące, z kolei recydywiści trafią do więzienia.

W Anglii odnotowano znaczny wzrost kradzieży paliwa ze stacji benzynowych. To aż o 362 proc. więcej niż w okresie od lipca do września 2019 roku. - Może to być oznaka bardziej systematycznej działalności przestępczej - mówi dyrektor Fundacji RAC, Steve Gooding.

Liczba kradzieży pojazdów na warszawskim Ursynowie wzrosła o 80 procent - brzmią dane, do których dotarł lokalny portal haloursynow.pl. Według policyjnych statystyk, w tej dzielnicy rośnie też liczba innych wykroczeń i przestępstw.

Rosyjscy żołnierze od początku inwazji okradają zrujnowane mieszkania i domy z wyposażenia, które może mieć jakąś wartość. Z opuszczonych lokali giną nawet buty, skarpety i kotły grzewcze. Ministerstwo Obrony Ukrainy stworzyło listę najczęściej kradzionych rzeczy.

Zapakowany po dach szabrem skradziony samochód "napotkał" ukraińskich żołnierzy. Złodziei w mundurach, którzy nadawali łupy z Białorusi do domu pocztą, nagrała kamera. Świat już wie, że Rosjanie w Ukrainie kradną. Kradną tak powszechnie i wszystko co popadnie, bo sami nie mają nic.

Wyglądają jak średniowieczni rabusie. W wyładowanych workach, jakie przyłapani na gorącym uczynku rosyjscy żołnierze mają zarzucone na plecy, nie może się kryć nic innego jak łupy wojenne. Dobry obraz starczy za tysiąc słów.

Na wniosek śledczych i prokuratora sąd tymczasowo aresztował 18-latka z Jastrzębia-Zdroju, który z kradzieży uczynił sobie stałe źródło utrzymania. W ostatnim czasie był kilkukrotnie zatrzymywany przez policjantów.

Złodzieje są bezczelni i nienasyceni. Rowery znikają ze stojaków na ulicach, z osiedlowych parkingów, z garaży, piwnic, z klatek w budynkach mieszkalnych. Nie ma znaczenia jakość zapięcia. Przestępcy potrafią rozprawić się nawet z pancernym zabezpieczeniem. Rowerzyści postanowili sami się zorganizować w mediach społecznościowych.

Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza", w Warszawie coraz częściej dochodzi do kradzieży rowerów. Jest ich prawie dwa razy więcej niż rok temu.

Tyscy policjanci zatrzymali trzech włamywaczy, którzy dokonywali licznych kradzieży z włamaniem na terenie miasta. Za popełnione przestępstwa grozi im kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.

Policja w Karczewie otrzymała zgłoszenia, że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy doszło do kradzieży na miejskim cmentarzu. Złodzieje kradli krzyże, litery oraz inne zdobienia pomników wykonane z kolorowych metali. Policjanci zatrzymali 28-latkę oraz 37-latka, którzy ukradli zdobienia pomników o łącznej wadze 2,5 tony.

Policjanci z wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu z Płocka (woj. mazowieckie) zatrzymali pięciu mężczyzn w wieku od 20 do 28 lat, którzy podejrzani są o dokonanie licznych kradzieży, włamań, paserstwo oraz handel narkotykami.

Dziesięć tysięcy złotych - taka była wartość biżuterii, która okazała się łatwym łupem złodzieja grasującego w centrum stolicy. Właścicielka nie zamknęła drzwi do mieszkania, schodząc na chwilę do piwnicy, a mężczyzna po prostu wszedł i zabrał pudełko ze złotem. Policjanci sprawcę ujęli, ale znów pouczają: zawsze zamykaj drzwi.

Policjanci z Halinowa zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzieże butli gazowych sprzed sklepów w powiecie mińskim. Znaleziono u nich także narkotyki. Zatrzymani usłyszeli łącznie 15 zarzutów karnych.

Mokotowska policja zatrzymała 30-latka, który dopuścił się trzech rozbojów na kobietach. Mężczyźnie grozi teraz do 12 lat więzienia.

W Warszawie z roku na rok z ulic znika coraz więcej aut. Komendant Stołeczny Policji podjął decyzję o zwiększeniu od lutego liczby etatów w Wydziale do Walki z Przestępczością Samochodową.

Małżeństwo okradało kościoły z bożonarodzeniowych skarbon. Policja namierzyła je dzięki pomocy lokalnego reportera. W tej chwili parze, która mogła włamywać się do świątyń wcześniej, grozi 10 lat więzienia.

"Nie każdy kto ukrywa się przed policją potrafi zwrócić na siebie uwagę" - piszą funkcjonariusze.

Do rozboju dochodzi głównie na parkingach w Saksonii, m.in. w okolicy Drezna. Policja podejrzewa polskie szajki – pisze "Sächsische Zeitung-Online".