znęcanie się(strona 2/8)

Były sołtys Łęgowa już kilka lat temu zgłaszał problem złego traktowania dzieci przez rodzinę P. Jak twierdzi w rozmowie z WP, chodziło o zmuszanie nieletnich do ciężkich prac. Według Zdzisława Kaźmierczaka, rodzina miała też zaniedbywać zamieszkującą z nimi babcię.

- Czy można wpisać w przepis wrażliwość człowieka, który był 3 metry od poparzonego Kamilka z Częstochowy i nie zauważył jak to dziecko wygląda? (...) Czy można wpisać zakaz ślepoty w przepis? Gotuje to krew, burzy całą Polskę - komentuje tragedię dziecka Mikołaj Pawlak.

8-letni skatowany Kamil wciąż przebywa w szpitalu. Jego ojciec nie może go nawet odwiedzić, ponieważ ma odebrane prawa rodzicielskie. Pan Artur chce walczyć o kontakt z synem.

- Dziecko przypominało jedną krwawą ranę. Nożyczkami cięliśmy ubranie na nim, bo krew z ran poprzysychała - mówi w rozmowie z "Faktem" pan Artur, biologiczny ojciec skatowanego Kamila. To on zawiadomił służby o horrorze: 8-latek był brutalnie maltretowany przez partnera jego byłej żony.

Ta wstrząsająca historia rozegrała się w niewielkiej miejscowości Moro nieopodal Memphis. 28-letnia kobieta i jej 33-letni partner znęcali się nad dwójką dzieci: pięcioletnim chłopcem i jego siedmioletnią siostrą. Chłopczyk zmarł. Opiekunowie pochowali go pod podłogą domu.

Ten uroczy psiak wabi się Bagier. Szuka nowego domu. Jest ufny i przyjazny wobec ludzi, mimo że ci bardzo go skrzywdzili. Ktoś zrobił z niego "żywą tarczę" strzelecką. W jego ciele odkryto pełno śrutu: w szyi, klatce piersiowej i brzuchu. - Jemu już nic nie pomoże, tylko szpadel… - stwierdził poprzedni właściciel psa.

Ukraińskie służby poinformowały o tym, że w obwodzie charkowskim działały rosyjskie katownie. Maltretowano tam Ukraińców oraz cudzoziemców. Ludzie byli tam przetrzymywani "w absolutnie nieludzkich warunkach".

W szpitalu w Gnieźnie miało dochodzić do znęcania się nad małoletnimi - wynika z reportażu TVN24. Jedna z pacjentek swój pobyt w placówce nazwała "piekłem". Ania miała być podduszana, a personel miał nią rzucać o łóżko. To jednak nie koniec przerażających świadectw. Rzecznik Praw Pacjenta potwierdził część zarzutów. Dyrekcja placówki zaprzecza jednak, że doszło do tych incydentów.

Sąd w Kaliszu wydał prawomocny wyrok w sprawie rodziców zastępczych z Ostrowa Wielkopolskiego. Były ksiądz i niedoszła zakonnica znęcali się nad czwórką dzieci. Wyrok sądu pierwszej instancja zapadł w 2014 roku. Teraz obniżono karę.

Prokuratura Rejonowa we Włodawie prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 86-letniej mieszkanki woj. lubelskiego. Kobietę w fatalnym stanie znaleźli w jej domu pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej. Seniorka była skrajnie wychudzona, w ranach obecnych na ciele rozwinęły się larwy owadów. Niestety nie udało się jej uratować.

32-latek z Radzynia Podlaskiego znęcał się nad matką, mimo sądowego zakazu zbliżania się do niej. Teraz grozi mu nawet 10 lat więzienia.

Skandal w schronisku dla zwierząt. Byli pracownicy placówki w Kościerzynie twierdzą, że jej kierownik bił zwierzęta pałką. Sprawę wyjaśnia policja i prokuratura.

Mężczyznę, który głodził i bił swojego psa plastikową rurką, zatrzymali ursynowscy policjanci. Pies trafił pod opiekę pracowników z Fundacji Animal Rescue, którzy zoperowali mu oko.

Policjanci zatrzymali pijanego 44-latka, który podczas domowej awantury chwycił za nóż i groził 88-letniemu ojcu. Mężczyzna z Warszawy od dłuższego czasu miał znęcać się nad swoimi rodzicami.

Sąd w Gnieźnie zdecydował w sprawie rodziców, którzy są podejrzani o znęcanie się nad dwojgiem swoich dzieci. Podczas interwencji policji 32-latka oraz jej 49-letni partner byli kompletnie pijani.

29-latek z Kamiennej Góry niedawno wyszedł z więzienia. Pobyt za kratkami nie wpłynął jednak pozytywnie na jego zachowanie, bo zaraz po odsiadce młody mężczyzna zaczął się znęcać nad członkami swojej rodziny - stosował przemoc fizyczną względem 54-letniej matki, jak i 87-letniego dziadka. Dlatego finał tej sprawy był przykry dla młodego mieszkańca Kamiennej Góry.

Wobec 23-letniej kobiety zastosowano policyjny dozór i zakaz zbliżania się do jej 4-letniej córki. Jak ustalili policjanci, kobieta od urodzenia się dziewczynki prawdopodobnie znęcała się nad nią fizycznie i psychicznie. Spowodowała przy tym różnego rodzaju obrażenia na ciele dziecka.

Grupa nastolatek w Pruszkowie znęcała się nad koleżankami. Patrycja M. w 2020 roku zaatakowała Karolinę. Biła ją po twarzy, a następnie napluła na chodnik i kazała jej to zlizać. Kilka dni temu napadnięta i pobita została 13-letnia Julia.

Policjanci z Mokotowa zatrzymali mężczyznę podejrzanego o stosowanie gróźb karalnych oraz złamanie sądowego zakazu zbliżania się do żony i córki. Mężczyzna miał znęcać się nad nimi psychicznie i fizycznie. Gdy trafił do policyjnego aresztu, miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Szczytno. Dwie 17-latki oraz dwoje 20-latków wywiozło 15-letnią dziewczynę do lasu. Tam grożono jej podbiciem, a następnie upokorzoną ją i zmuszoną do zrelacjonowania swoich kontaktów z byłym partnerem 20-latki. Cała akcja była wcześniej zaplanowana. Podejrzani usłyszeli już zarzuty, staną oni przed sądem.