Przestał karmić psa. Powód przeraża
Szokujące traktowanie psa w jednej z miejscowości pod Kaliszem. Mężczyzna niemal zagłodził labradorkę, bo chciał się zemścić na żonie - zaalarmowali obrońcy praw zwierząt. Na ich wniosek sprawą zajęła się policja.
Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy dla Zwierząt Help Animals zostało zawiadomione w miniony piątek, że na terenie jednego z domów we wsi w okolicach Kalisza znajduje się czteroletnia suczka labradora, która w wyniku skrajnego zaniedbania nie ma już siły samodzielnie poruszać się.
Kalisz. Zagłodzona labradorka
"Na miejscu zastaliśmy skrajnie wychudzoną suczkę - Karmen. Z informacji jakie do nas dotarły wynikało, że mężczyzna na złość żonie, która odeszła... przestał karmić sunię" - wyjaśnili w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Sceny jak z filmu akcji. Pijany 19-latek wjechał w radiowóz
- Policja prowadzi dochodzenie ws. podejrzenia znęcania się nad psem - powiedziała PAP oficer prasowy kaliskiej policji podkom. Anna Jaworska-Wojnicz. Mundurowi wyjaśniają, co działo się w tym domu.
Anna Małecka ze stowarzyszenia Help Animals poinformowała w rozmowie z agencją, że pies był bardzo wychudzony. - To był dramatyczny obraz. Labradorka była smutna i wycieńczona. Nie miała siły, by samodzielnie opuścić boks. Odebraliśmy ją stamtąd w asyście policji - powiedziała.
"Jakby zapomniano o niej, że tam jest"
Podczas przeprowadzonego wywiadu okazało się, że małżonkowie kupili psa dla swojego dziecka. Ponieważ doszło do rozpadu małżeńskiego, kobieta wraz z dzieckiem wyprowadziła się do innego miejsca, ale zostawiła psa.
- Suczka trafiła do kojca przy domu i jakby zapomniano o niej, że tam jest. Nie była karmiona. Samotność była dla niej najgorszą karą. Te psy z natury są bardzo wrażliwe, przywiązane do rodziny i nie można ich zostawiać w samotności, bo bardzo źle ją znoszą - powiedziała aktywistka Help Animals.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Źródła: epoznan.pl, PAP
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ