Warszawa. Znęcał się nad żoną i córką? Trafił do aresztu
Policjanci z Mokotowa zatrzymali mężczyznę podejrzanego o stosowanie gróźb karalnych oraz złamanie sądowego zakazu zbliżania się do żony i córki. Mężczyzna miał znęcać się nad nimi psychicznie i fizycznie. Gdy trafił do policyjnego aresztu, miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Z ustaleń policji wynikało, że 49-latek od dłuższego czasu nadużywał alkoholu. Zgodnie z zawiadomieniem pokrzywdzonej, od listopada 2020 roku do wydania przez sąd zakazu zbliżania się w styczniu 2021 r., mężczyzna znęcał się psychicznie nad swoją żoną. Pod wpływem alkoholu wszczynał awantury, krytykował ją, poniżał i wulgarnie wyzywał. Nie dawał kobiecie spać. Budził ją w nocy, szarpał i groził, że ją zabije. Był też agresywny w stosunku do córki. Wyzywał ją słowami wulgarnymi, krytykował i poniżał oraz wielokrotnie budził i szarpał.
Jak podkreśla policja, mężczyzna, który powinien być głową rodziny, stał się oprawcą. Mając dość takiego traktowania, kobieta powiadomiła policję. Zebrany materiał potwierdził zachowanie 49-latka. Do sądu trafił wniosek o zakaz zbliżania się mężczyzny do rodziny.
To, nie spodobało się podejrzanemu. Mężczyzna wracał pod drzwi mieszkania. Wyzywał żonę i córkę, groził im pobiciem, a nawet zabiciem. Nadal poniżał i krytykował obie kobiety.
- Kiedy po północy przyszedł po raz kolejny, żona wezwała dzielnicowych. Policjanci poinformowali mężczyznę, który miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie, że złamał nakaz sądowy, a wykrzykując groźby, popełnił kolejne przestępstwo. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu - przekazał oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa II podkom. Robert Koniuszy.
Podejrzewając, że mężczyzna będzie znęcał nad rodziną, policjanci i prokurator złożyli wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie. Sąd wydał postanowienie o zastosowaniu dwumiesięcznego aresztu.
49-latek po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.