miesięcznica smoleńska(strona 3/10)

Władysław Frasyniuk został oskarżony o przeszkadzanie w przebiegu niezakazanego zgromadzenia. Chodzi o miesięcznicę smoleńską, która miała miejsce w czerwcu 2017 r.

Przez osiem lat, jakie upłynęły od katastrofy smoleńskiej, polskim liberałom nie udało się wypracować na jej temat mocnej, poważnej narracji. Dziś pokazują się tego owoce, bo przy okazji odsłonięcia pomnika ofiar wraca to, co w 2010 r. było najbardziej potworne: drwina.

W poniedziałek po godz. 18 Paweł Althamer złożył przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie portret Lecha Kaczyńskiego wykonany w pniu brzozy. - Postanowiłem zrobić rzeźbę ofiarną i złożę ją w wyrazie współczucie i miłości wobec wszystkich, którzy cierpią – mówił Wirtualnej Polsce.

- Otrzymałem dane od Komendanta Głównego Policji. Okazuje się, że miesięcznica smoleńska to nie tylko wiec polityczny, ale też ogromne koszty – mówił w Sejmie poseł PO Cezary Tomczyk.

- My dzisiaj nie rozrabiamy. Obowiązkiem każdego z nas jest stanąć w obronie konstytucji państwa prawa - powiedział były opozycjonista. Władysław Frasyniuk dodał, że według niego, "wolność ulatuje i brakuje silnego głosu polskiej inteligencji, która powie "protestuje'".

W noc poprzedzającą ostatnią miesięcznicę smoleńską dwaj mężczyźni pokłócili się o barierki postawione na Krakowskim Przedmieściu. Jeden z nich znajduje się w stanie krytycznym.

Donosy to potężne narzędzie wewnętrznej walki w PiS. Na ostatniej miesięcznicy działaczka z Konina Zofia Itman wręczała prezesowi Kaczyńskiemu donos na lokalnego posła, z którym się skonfliktowała. Poznaliśmy kulisy tej wojny.

- Niedaleko stąd zaczęto budowę pomnika ofiar tragedii pod Smoleńskiem. Pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego zostanie odsłonięty później, ale 10 kwietnia w miejscu, w którym będzie stać pomnik zostanie odsłonięte coś w rodzaju cokołu, postumentu – mówił Jarosław Kaczyński.

Podczas przygotowań do miesięcznicy smoleńskiej 10 lutego na dachu budynku przy Pałacu Prezydenckiego znowu pojawili się snajperzy. Chociaż ma to być jedna z ostatnich takich uroczystości policja i służby specjalne wciąż utrzymują zwiększone środki bezpieczeństwa.

Komunizm a teraźniejszość? Władysław Frasyniuk stwierdził, że nie ma już różnicy między tymi czasami. - Uważam, że przestało istnieć w Polsce państwo prawa - stwierdził były opozycjonista. Tłumaczył, że nie stawił się na wezwanie prokuratury i namawia obywateli, by "stawali po stronie konstytucji". Frasyniuk bardzo ostro skrytykował ostatnie wydarzenia polityczne w wydaniu opozycji. - Ja już nie wierzę w żadną wielką koalicję - skwitował.

Były opozycjonista w czasach PRL został w czerwcu ubiegłego roku wyniesiony z Krakowskiego Przedmieścia. Tak interweniowała policja podczas protestów w dniu miesięcznicy smoleńskiej. Teraz Frasyniuk dostał wezwanie do stawienia się w prokuraturze w celu postawienia zarzutów. Dokument zamierza zignorować, a w specjalnym oświadczeniu wyjaśnia dlaczego.

Choć niektórzy spodziewali się, że na pierwszej miesięcznicy po rekonstrukcji rządu wielkim nieobecnym będzie Antoni Macierewicz, nic takiego nie miało - i prawdę mówiąc nie mogło mieć - miejsca. Były minister obrony, choć w drugim rzędzie, uczestniczył zarówno w porannej mszy, jak i wieczornym marszu. Jarosław Kaczyński podziękował mu również za ”pełnioną misję i obronę krzyża”. Czy to wystarczy dla zachowania jedności prawicy?

Jarosław Kaczyński wygłosił kolejne przemówienie, tym razem z okazji 93. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. - Zostały jeszcze trzy marsze - zapowiedział prezes PiS.

Trwa miesięcznica smoleńska. - Chwała tym, którzy walczyli o prawdę. Na czele z Antonim Macierewiczem – powiedział Jarosław Kaczyński przed Pałacem Prezydenckim. Nasza reporterka Karolina Rogaska jest na miejscu.

W Sejmie dyskutowano nad dwoma obywatelskimi projektami dotyczącymi usuwania ciąży. Jeden proponuje legalizację aborcji do 12 tygodnia. Natomiast drugi przewiduje zaostrzenie przepisów. Zwolennicy obu projektów protestowali przed Sejmem.

Mimo dymisji z funkcji szefa MON, Antoni Macierewicz stawił się na mszy w 93. miesięcznicę smoleńską. Kamery telewizyjne uchwyciły moment, jak jego limuzyna parkuje na dwóch miejscach dla niepełnosprawnych.

Niemal każde obchody miesięcznicy smoleńskiej w Warszawie rozpalają emocje. Dochodzi do przepychanek z policją, blokowania przejść, padają mocne słowa. Dlatego do ochrony wysyłane są oddziały policji z całej Polski. Ale największe kontrowersje budzi przeszłość szefa stołecznego oddziału prewencji Daniela Kubiaka i jego zastępy.

Od czerwca pilnują porządku miesięcznic smoleńskich. Wreszcie powiedzieli: "koniec". Policjanci z katowickich oddziałów prewencji mieli zapowiedzieć, że jeśli dostaną rozkaz wyjazdu na zabezpieczenie obchodów, pójdą na masowe zwolnienia lekarskie.

Zakończyły się obchody 92. miesięcznicy smoleńskiej. Jednym ze stałych punktów cyklicznego wydarzenia jest przemówienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Z ust polityka padły mocne słowa w kierunku tych, których nazwał wrogami. - Nie spoczną - chcą zniszczyć nasze życie - mówił.