Zawód miłosny był prawdopodobnie powodem, dla którego 29-letni Krzysztof S. w sobotę wieczorem wdarł się na teren poznańskiego lotniska Poznań-Ławica z atrapą broni. Jak wynika z ustaleń prokuratury, mężczyzna po rozstaniu z dziewczyną chciał popełnić samobójstwo - liczył, że po wdarciu się na teren lotniska zostanie zastrzelony jako terrorysta.