Śląskie. Wiózł nieprzytomnego kolegę do szpitala, dostał eskortę policji
Policjanci z Węgierskiej Górki pomogli kierowcy, który wioząc nieprzytomnego kolegę do szpitala, utknął w korku. Z uwagi na stan zagrażający życiu i zdrowiu, policjanci natychmiast rozpoczęli pilotaż.
W niedzielę około 16.00 do dyżurnego komisariatu policji w Węgierskiej Górce zadzwonił mężczyzna i powiedział, że utknął w korku, a wiezie do szpitala swojego znajomego, który najprawdopodobniej miał wylew i jest nieprzytomny.
Mężczyzna znajdował się w Węgierskiej Górce na ul. Zielonej. Liczyła się każda sekunda, dlatego dyżurny natychmiast w to miejsce skierował najbliżej znajdujący się patrol. Gdy tylko policjanci zauważyli samochód, włączyli sygnały uprzywilejowania i pomogli mężczyźnie w szybkim i bezpiecznym dotarciu do szpitala, gdzie jego znajomy trafił pod opiekę lekarzy.
Śląskie. Uratowany desperat
Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego z komisariatu I w Chorzowie także uratowali życie mężczyźnie, który chciał popełnić samobójstwo. Jak wynikało z relacji dyżurnego, w jednym z mieszkań miał przebywać młody mężczyzna, który mógł targnąć się na swoje życie. Po namierzeniu mieszkania, nikt nie otwierał drzwi. W pewnym momencie mundurowi usłyszeli ciche wołanie o pomoc. Natychmiast siłą weszli do mieszkania i w jednym z pomieszczeń na podłodze zauważyli młodego mężczyznę, z którym kontakt był mocno utrudniony. Niezwłocznie udzielili mu pierwszej pomocy i wezwali pogotowie ratunkowe. Oczekując na przyjazd karetki, cały czas monitorowali czynności życiowe 23-latka. Dzięki zdecydowanej postawie i szybkiej reakcji mundurowych, desperat trafił pod właściwą opiekę.