Funkcjonariusze z Góry (Dolnośląskie) namierzyli mężczyznę, który bił i głodził psa. Czworonóg nie miał dostępu do wody, nie reagował na wołanie i nie mógł się poruszać. Ze względu na nowe przepisy, jego oprawca musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami.