RegionalneWrocławOleśnica. Celowo przejechał psa, po wyroku groził w sieci przelewem krwi. Rafał B. przeprasza za swoje zachowanie

Oleśnica. Celowo przejechał psa, po wyroku groził w sieci przelewem krwi. Rafał B. przeprasza za swoje zachowanie

O Rafale B. głośno było w 2019 roku, kiedy to w bestialski sposób potrącił, a następnie kilkukrotnie przejechał starszego, idącego poboczem drogi psa. 23-latek został skazany na ponad cztery lata więzienia. Po ogłoszeniu wyroku groził w sieci przelewem krwi. Teraz przeprasza.

Oleśnica. Celowo przejechał psa, po wyroku groził w sieci przelewem krwi. Rafał B. przeprasza za swoje zachowanie
Oleśnica. Celowo przejechał psa, po wyroku groził w sieci przelewem krwi. Rafał B. przeprasza za swoje zachowanie
Źródło zdjęć: © Policja
Katarzyna Łapczyńska

Rafał B. w czerwcu 2019 roku dopuścił się bestialskiego zachowania. Bezbronny pies szedł poboczem drogi, kiedy skazany potrącił go, a następnie kilkukrotnie po nim przejechał. Swój wyczyn nagrał telefonem komórkowym i wrzucił do sieci. To był początek jego problemów. 

Oleśnica. Celowo przejechał psa, po wyroku groził w sieci przelewem krwi. Rafał B. przeprasza za swoje zachowanie

Oskarżony podczas procesu przyznał się do winy, ale ani razu nie wyraził skruchy. Początkowo twierdził, że pies chciał zagryźć sarnę, dlatego zdecydował się go przejechać. Innego zdania są oskarżyciele z fundacji Oleśnickie Bidy. Ich zdaniem zwierzę było stare i schorowane. Umierało w wielkich bólach i mękach.

Ostatecznie sąd skazał Rafała B. na cztery lata i trzy miesiące bezwzględnego więzienia. - Sąd podzielił opinię pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego. Uznał, że kara sądu pierwszej instancji jest zbyt łagodna, a w zachowaniu oskarżonego nie sposób dopatrzeć się jakichkolwiek okoliczności łagodzących. Bestialstwo oskarżonego spowodowało, że ten wyrok podwyższono - mówi Dominik Bogacz z Sądu Okręgowego w Częstochowie w materiale "Uwaga TVN".

Rafał B. tuż przed aresztowaniem zdecydował się udzielić TVN wywiadu. - Nie znają mnie, więc mówią o mnie zwyrodnialec. Czytałem to, co pisały media, bo w areszcie były gazety, telewizja też jest tam dozwolona. Oglądałem to i nie wierzyłem, że człowiek człowiekowi może taką krzywdę wyrządzić. Nie znają mnie, a używają takich określeń - przekonywał.

Tuż po ogłoszeniu wyroku Rafał B. znów udzielał się w sieci. Na nagraniu, jakie opublikował portal mojaolesnica.pl znalazły się groźby karalne. Wyrok sądu uznawał za "trochę ch***". - Krew będzie się ku*** lała do końca mojego życia - tymi słowami komentował decyzję sądu, a jego słowa wywołały obawy wśród wolontariuszy fundacji Oleśnickie Bidy.

W wywiadzie dla Uwagi TVN Rafał B. wytłumaczył się ze swojego zachowania. - Kierują mną emocje. Każdy ten mój filmik, to było odbicie piłeczki, reakcja. Te słowa o przelewie krwi nie były skierowane do nikogo. Byłem zszokowany tym wyrokiem, chciałem odreagować złość. Te panie, które obraziłem, teraz przepraszam - stwierdził Rafał B.

Nagrania publikowane w social mediach nie przeszły jednak bez echa. Rafał B. usłyszał bowiem kolejne zarzuty w Prokuraturze Rejonowej w Oleśnicy - znieważanie i kierowanie gróźb karalnych względem osób trzecich. Decyzją sądu trafił do aresztu na miesiąc. Za kratami czekać będzie na decyzję o rozpoczęciu odsiadki w związku z wcześniejszym przejechaniem psa.

źródło: Uwaga TVN, mojaolesnica.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)