Lawina komentarzy po spotkaniu Duda-Trump

Prezydent Donald Trump spotkał się w USA z prezydentem Polski Andrzejem Dudą. W sieci pojawiła się lawina komentarzy.

Krótkie spotkanie z Tumpem. Lawina komentarzy
Krótkie spotkanie z Tumpem. Lawina komentarzy
Źródło zdjęć: © The White House
Mateusz Czmiel

Prezydent Andrzej Duda został pierwszym europejskim przywódcą, który spotkał się w USA z Donaldem Trumpem po jego powrocie na scenę polityczną. Spotkanie miało miejsce w Stanach Zjednoczonych i dotyczyło kluczowych kwestii bezpieczeństwa, współpracy militarnej oraz roli Polski w NATO. Rozmowa trwała o wiele krócej niż wynikało z pierwotnego planu, gdyż rozpoczęła się z godzinnym opóźnieniem.

- Z panem prezydentem Donaldem Trumpem wtedy, kiedy jest dużo czasu, zawsze jest wiele tematów do omówienia i żadne spotkanie nie jest wystarczająco długie - stwierdził polski prezydent.

- Mogę państwu przypomnieć, że dwie i pół godziny trwało moje spotkanie z prezydentem, kiedy nas zaprosił rok temu i to było bardzo miłe. Dzisiaj prezydent Donald Trump jest znowu prezydentem Stanów Zjednoczonych i prezydent Stanów Zjednoczonych ma swoje uwarunkowania - wyjaśniał po spotkaniu Andrzej Duda.

Krótkie spotkanie w Dudy i Trumpa

Spotkanie miało miejsce w ośrodku Gaylord National Convention Center pod Waszyngtonem, gdzie odbywa się konferencja Conservative Political Action Conference (CPAC). Podczas wystąpienia na CPAC, tuż po spotkaniu z Andrzejem Dudą, Donald Trump przedstawiał polskiego prezydenta jako "fantastycznego człowieka" i swojego "przyjaciela".

Twierdził też, że głos na niego w wyborach oddało 84 proc. wyborców polskiego pochodzenia. Spotkanie oraz późniejsze wystąpienia wywołały lawinę komentarzy w mediach społecznościowych.

"Prezydent Polski Andrzej Duda jest silnym przykładem przywództwa w Europie. Pod jego prezydenturą Polska nadal zwiększa wydatki na obronność, podczas gdy inne kraje pozostają w tyle" - napisał Mike Waltz, doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego.

"Prezydent Trump spotkał się z prezydentem Polski Andrzejem Dudą i potwierdził nasz bliski sojusz. Prezydent Trump pochwalił również prezydenta Dudę za zaangażowanie Polski w zwiększenie wydatków na obronę" - napisał na oficjalnym profilu Biały Dom.

Premier też komentuje

Nie zabrakło także komentarzy dotyczących czasu trwania spotkania. W tej kwestii wypowiedział się premier Donald Tusk.

Premier Donald Tusk napisał, że "nie ma się z czego śmiać". "Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna" - napisał na portalu X (dawniej Twitter - red.). Wcześniej szef rządu apelował do wszystkich o docenienie i uszanowanie wysiłków każdego, kto podejmuje je na rzecz bezpieczeństwa Polski. "Rząd i Prezydent muszą w tej sprawie działać razem, niezależnie od wszystkich różnic" - napisał.

"Media Tuska będą sprowadzać spotkanie Prezydenta Andrzeja Dudy z Prezydentem Trumpem do niuansów bez znaczenia. Fakty są takie, że Prezydent Trump zaprosił Prezydenta Dudę i przywitał go przed całym światem, by pokazać Europie, że Polska dowozi tematy bezpieczeństwa i traktuje PAD i Polskę jak przyjaciół" - napisał z kolei Sebastian Kaleta, poseł PiS i b. wiceminister sprawiedliwości.

"Wesołość niektórych, bo Trump - koniecznością czekania w jakiejś pakamerze, krótkością spotkania, biorąc pod uwagę, że polski prezydent specjalnie leciał - zakpił z Andrzeja Dudy, jest o tyle bezsensowna, że Trump zakpił przecież z Polski. Taki jego styl, nic nowego. Natomiast ci, którzy skandowali jego nazwisko w polskim Sejmie, powinni mieć moralniaka" - napisał Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski.

"Jeśli PAD widział szansę na rozmowę - dobrze, że próbował. A że został tak potraktowany to nie może dziwić nikogo, kto dłużej obserwuje Trumpa, zapatrzonego w siebie buca bez klasy i rozumu. Może tylko mu już nie klaszczmy" - napisała komentatorka działająca pod pseudonimem Kataryna.

Joanna Pinkwart, dziennikarka Kanału Zero napisała: "Szybko poszło... 55 minut spóźnienia Donalda Trumpa i jakieś 10 minut rozmowy z polską delegacją. (...) jednak z sukcesów, faktycznie Andrzej Duda był pierwszym europejskim prezydentem, z którym spotkał się 47. prezydent Stanów Zjednoczonych. Z niepowodzeń - chyba niewiele więcej się wydarzyło oprócz tego, że się przywitali".

Patryk Michalski, dziennikarz WP napisał: "Wygląda na to, że konferencja Andrzeja Dudy na temat spotkania z Donaldem Trumpem trwała dłużej niż samo spotkanie".

Paweł Żuchowski, dziennikarz RMF uważa, że "w tych czasach ważne jest każde spotkanie i każda rozmowa sojuszników. Relacje USA i Polski muszą pozostać silne i trwałe".

"Ale organizowanie spotkania na siłę, przy okazji innych wydarzeń, nie ma sensu, bo potem wychodzi jak wychodzi. I trwa ile trwa. W poniedziałek do Białego Domu na spokojnie przyjedzie prezydent Francji. W czwartek premier Wielkiej Brytanii. Będą to rozmowy w Gabinecie Owalnym. Z odpowiednią oprawą, powitaniem. Być może i konferencją prasową. Bez niepotrzebnego pośpiechu, wybrzmią słowa. Będzie tak jak to powinno wyglądać. Po partnersku" - napisał na portalu X.

Wizyta Dudy w Stanach Zjednoczonych

Andrzej Duda zabrał głos po spotkaniu z Donaldem Trumpem. Prezydent Polski przekazał, że rozmawiał o umocnieniu współpracy z USA. - Powiedział: słuchajcie, jesteście jednym z absolutnie najbardziej wiarygodnych aliantów - relacjonował Duda słowa Trumpa.

Wybrane dla Ciebie