tatrzański park narodowy(strona 2/3)

Jak poinformowali pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego, bóbr, który przed dwoma laty zadomowił się w okolicach Morskiego Oka przetrwał kolejną zimę. Co więcej, w ostatnich dniach zwiększyła się jego aktywność, co - zdaniem leśnika - może być zwiastunem tatrzańskiej wiosny.

Zarząd Tatrzańskiego Parku Narodowego podjął decyzję o zamknięciu całego obszaru Tatr dla ruchu turystycznego. W polskich górach panują obecnie ekstremalnie trudne warunki pogodowe i wysokie zagrożenie lawinowe.

Turyści nie reagują na ostrzeżenia Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i pracowników Tatrzańskiego Parku Narodowego. Mimo zagrożenia wciąż wchodzą na taflę zamarzniętego Morskiego Oka. To skrajnie niebezpieczne. W Tatrach od kilku dni temperatura jest powyżej zera, zatem lód nie jest gruby i grozi załamaniem.

W Tatrach warunki do uprawiania turystyki są trudne. Mimo to, pod Giewontem nie brakuje turystów. Także tych, którzy zamiast wędrówek po szklakach wybierają... spacer po tafli Morskiego Oka. Jest to jednak bardzo niebezpieczne, od kilku dni w Tatrach jest dodatnia temperatura, więc lód pokrywający jezioro jest miękki i mało wytrzymały. - Jeśli lód się załamie, dojdzie do tragedii - ostrzega ratownik TOPR Adam Marasek.

Po małego niedźwiadka wyszła z gawry niedźwiedzica. Losami tego malucha interesowała się cała Polska. Okazuje się, że zwierzę jest już bezpieczne.

Wybudzone z zimowego snu niedźwiedzie opuściły swoje gawry. Niektóre, zwabione kuchennymi resztkami, zaczęły pojawiać się w pobliżu domów w Zakopanem i okolic. Przyrodnicy apelują, aby odpowiednio zabezpieczać śmieci i kompostowniki.

Tatrzański Park Narodowy poinformował, że w Tatrach panują obecnie niekorzystne warunki do uprawiania turystyki. W nocy z poniedziałku na wtorek w wyższych partiach gór spadł śnieg. Majestatyczne widoki zobaczyć można na opublikowanych w sieci zdjęciach.

Tatry. Od 1 marca turyści nie będą mogli poruszać się po górskich szlakach po zmroku. Ograniczenia mają potrwać aż do końca listopada. Przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego mówią dlaczego.

Na stronach Tatrzańskiego Parku Narodowego pojawił się apel, by nadejście nowego woku świętować bez użycia fajerwerków. Władze TPN podkreślają, że choć sylwester w 2020 roku będzie inny niż poprzednie, to wśród zakazów nie zalazł się ten, dotyczący odpalania fajerwerków.

- Nie da się chronić Tatr bez myślenia o terenach, które je otaczają - przekazał dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. W związku z tym turyści od wtorku będą mogli wypożyczyć samochód elektryczny, dzięki któremu dotrą tuż pod szlak wiodący nad Morskie Oko i do kolejki na Kasprowy Wierch.

Sezon wakacyjny w pełni, a TPN zamyka najpopularniejszy szlak w Polsce. Turyści nie będą mogli wejść czerwonym szlakiem na Morskie Oko z powodu remontu nawierzchni.

Od poniedziałku wchodzą w życie nowe przepisy. Część obostrzeń, narzuconych przez rząd, zostaje złagodzona. Wszystko to w ramach stopniowego odmrażania gospodarki. Możemy wrócić do parków i lasów, otwarte miały zostać też parki narodowe, jednak TPN prowadzi inną politykę.

Pogoda w połowie października zdecydowanie zachęca do górskich wędrówek. Jednak w Tatrach jeden z najpopularniejszych szlaków niebawem zostanie zamknięty. Od poniedziałku turyści nie będą mogli korzystać z drogi między Wodogrzmotami Mickiewicza i Doliną Pięciu Stawów Polskich.

W schroniskach nad Morskim Okiem i w Dolinie Roztoki utknęło w czwartek 30 turystów. Dzięki chwilowej poprawie pogody, dziś wreszcie udało im się zejść na dół.

W Tatrach panują skrajnie niekorzystne warunki do uprawiania turystyki. Ogłoszono czwarty stopień zagrożenia lawinowego. Zamknięto szlak turystyczny prowadzący do Morskiego Oka, a także ruch dla transportu konnego i samochodowego.

"Nie wchodź na lód na Morskim Oku" - apeluje Tatrzański Park Narodowy. To reakcja na zachowanie nieodpowiedzialnych turystów, którzy postanowili wybrać się na spacer po świeżej warstwie lodu.

Bardzo silne porywy wiatru halnego odnotowano w Tatrach. Powalone drzewa blokowały drogi, niszczyły dachy budynków oraz samochody. Wiatr osiągał prędkość ponad 150 kilometrów na godzinę. Strażacy interweniowali kilkadziesiąt razy.

W słowackiej części Tatrzańskiego Parku Narodowego przy jednym ze szlaków znaleziono zwłoki dorosłego niedźwiedzia brunatnego. Zwierzę najprawdopodobniej zostało potrącone przez samochód.

Specjalna grupa pracowała nad schwytaniem niedźwiadka, który regularnie nawiedzał bieszczadzkie gospodarstwa oraz ośrodki wypoczynkowe, gdzie poszukiwał pożywienia. Akcja zakończyła się podwójnym sukcesem, gdyż udało się złapać nie jednego, a dwa misie.