tatrzański park narodowy

Krokusy na tatrzańskich halach zakwitły w tym roku wyjątkowo wcześnie. Dzięki ciepłej aurze szczęście będą mieli ci, którzy zdecydowali się spędzić Wielkanoc w Tatrach. To właśnie na najbliższe dni przypadnie "apogeum kwitnienia krokusów" - informuje TPN.

Od piątku do końca listopada na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) obowiązuje zakaz poruszania się po szlakach. Trasy będą zamknięte dla turystów od zmierzchu do świtu. Decyzję podjęto z uwagi na konieczność ochrony zwierząt, m.in. tych budzących się po zimie. Dodatkowe ograniczenia będą obowiązywały w miejscach, gdzie odbywają się toki cietrzewi.

Tatrzański Park Narodowy poinformował, że w połowie lutego w Tatrach obudziły się niedźwiedzie. "To trudny czas dla tych zwierząt" - czytamy w komunikacie. Przyrodnicy wystosowali apel do turystów.

Straż Tatrzańskiego Parku Narodowego miała zidentyfikować podejrzanych o odpalenie fajerwerków w Tatrach. Zdarzenie miało miejsce w sylwestra w Dolinie Pięciu Stawów.

Dyrektor administracyjny Tatrzańskiego Parku Narodowego (TANAP) Peter Olexa złożył w czwartek rezygnację ze stanowiska po tym, jak w mediach pojawiły się informacje, że był skazany za kłusownictwo. Jak podaje regionalny dziennik Korzár, Olexa miał zabić wilka poza sezonem polowań i ukryć go w zamrażarce.

W Zakopanem sylwester witało ok. 45 tys. osób. Niedaleko sceny, gdzie odbywał się "Sylwester z Dwójką", błąkały się przerażone łanie.

Droga nad Morskie Oko jest całkowicie pokryta lodem. Przejście tym popularnym wśród turystów szlakiem może być bardzo niebezpieczne. Tatrzański Park Narodowy ostrzega i apeluje do zwiedzających o rozwagę i ostrożność.

Tysiące turystów postanowiły spędzić święta w stolicy Tatr. Ci, którzy w okresie Świąt Bożego Narodzenia planują wycieczkę do Morskiego Oka w Tatrach, muszą z wyprzedzeniem wykupić tzw. e-bilet. W Tatrach obowiązuje także lawinowa trójka.

Tragiczna niedziela na tatrzańskich szlakach. Turystka spadła z dużej wysokości w rejonie Orlej Perci. Niestety wypadek okazał się śmiertelny. Choć w Tatrach panują dobre warunki, TPN apeluje o ostrożność.

W ostatnim czasie turyści przemierzający Tatry zostali świadkami niezwykłego spektaklu. Młode niedźwiadki, które zwykle trzymają się z dala od ludzi, postanowiły dać przedstawienie na środku drogi do Morskiego Oka. Nagrania z ich figlarnych harców stały się prawdziwym hitem w sieci.

Niezwykłe urocze nagranie opublikował w swoich mediach społecznościowych Tatrzański Park Narodowy. Całą rodzinę niedźwiedzi mogli podziwiać turyści jadący wyciągiem na Kasprowy Wierch.

Górskie wycieczki w sezonie wakacyjnym cieszą się dużą popularnością. Jednym z kierunków, do którego każdego roku udaje się tysiące turystów, jest Tatrzański Park Narodowy, a dokładnie Morskie Oko. Osoby, które w ten rejon planują dostać się samochodem, powinny przygotować się na wydatek. Ile kosztuje parking Palenicy Białczańskiej i Łysej Polanie?

Niedźwiedzia rodzina w okolicy żółtego szlaku turystycznego w Tatrach. Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego zdecydowali o zamknięciu przeprawy.

Niedźwiedzica wraz z dwoma niedźwiadkami zakończyła już sen zimowy i opuściła swoją gawrę, eksplorując teren Tatrzańskiego Parku Narodowego. Wszystko to pod czujnym okiem leśniczego Grzegorza Bryniarskiego, któremu udało się uchwycić zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego przypominają, jak zachować się w sytuacji potencjalnego zagrożenia.

Jak poinformowali pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego, bóbr, który przed dwoma laty zadomowił się w okolicach Morskiego Oka przetrwał kolejną zimę. Co więcej, w ostatnich dniach zwiększyła się jego aktywność, co - zdaniem leśnika - może być zwiastunem tatrzańskiej wiosny.

Zarząd Tatrzańskiego Parku Narodowego podjął decyzję o zamknięciu całego obszaru Tatr dla ruchu turystycznego. W polskich górach panują obecnie ekstremalnie trudne warunki pogodowe i wysokie zagrożenie lawinowe.

W Tatrach warunki do uprawiania turystyki są trudne. Mimo to, pod Giewontem nie brakuje turystów. Także tych, którzy zamiast wędrówek po szklakach wybierają... spacer po tafli Morskiego Oka. Jest to jednak bardzo niebezpieczne, od kilku dni w Tatrach jest dodatnia temperatura, więc lód pokrywający jezioro jest miękki i mało wytrzymały. - Jeśli lód się załamie, dojdzie do tragedii - ostrzega ratownik TOPR Adam Marasek.

Wchodzą do domów przez szpary, przesiadują całymi chmarami na ścianach budynków, przypominają nasze rodzime biedronki, jednak naukowcy ostrzegają przed nimi. Mowa o biedronkach azjatyckich, które w niepokojącym tempie opanowują nasze środowisko.

Po małego niedźwiadka wyszła z gawry niedźwiedzica. Losami tego malucha interesowała się cała Polska. Okazuje się, że zwierzę jest już bezpieczne.