Trwa ładowanie...

Oko w oko z niedźwiedziem. Zachował zimną krew

Niedźwiedzie w ostatnim czasie czują się u nas znakomicie. Chociaż spotkanie z potężnym ssakiem z pewnością robi ogromne wrażenie, to może okazać się po prostu niebezpieczne. Przewodnik tatrzański wiele razy stanął oko w oko z niedźwiedziem. Jego rada? Bez paniki.

Niedźwiedzie na tatrzańskich szlakachNiedźwiedzie na tatrzańskich szlakachŹródło: Twitter, fot: Przemysław Sobczyk
d42xp7t
d42xp7t

Przewodnik tatrzański Przemysław Sobczyk dzieli się w mediach społecznościowych przygodami z górskich wędrówek, które są jego codziennością. Ta codzienność ostatnio wypełniła się głównie spotykanymi na szlakach niedźwiedziami.

Na jednym z wielu zamieszczonych nagrań widać młodego niedźwiedzia, który spokojnie przecina górski szlak. Zaledwie kilka metrów dalej w zaroślach ukrył się Sobczyk i inni turyści. "On jest u siebie, trzeba dać mu przestrzeń, by spokojnie poszedł w swoją stronę" - napisał autor nagrania w mediach społecznościowych.

Przewodnik tatrzański opisał również zachowania turystów, które miał okazję obserwować podczas spotkań z niedźwiedziami. Jak podkreśla, większość osób reaguje właściwie. Zdarzają się jednak niechlubne wyjątki.

d42xp7t

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stan kładki na Wiśle po dwóch miesiącach. Sprawdziliśmy, jak jest naprawdę

"Zdecydowana większość reagowała bardzo pozytywnie: zostawiała przestrzeń, by niedźwiedź mógł przejść przez szlak, zatrzymywali się w bezpiecznej odległości, nie podchodzili, reagowali spokojnie" - opisuje Sobczyk.

"Niestety pozostali - masakra! Rzucali w niego np. kanapkami, ale nie tylko. Wrzeszczeli, wymachiwali rękoma. Nimi zajął się patrol straży parku (Tatrzańskiego Parku Narodowego - przyp. red.)! Niektórzy nie zasługują, by tu być!" - opisał w emocjonalnym wpisie mężczyzna, opisując zachowanie turystów, które jest nie dość, że niebezpieczne, to jeszcze po prostu skandaliczne.

Populacja niedźwiedzi w Polsce obejmuje ok 110 osobników - informuje WWF Polska. Zwierzęta zamieszkują pięć obszarów. Najliczniej występują w Bieszczadach - tamtejsza "ostoja" to aż 80 proc. krajowej populacji tego drapieżnika. Na drugim miejscu są z kolei Tatry, gdzie przebywa ok. kilkunastu osobników.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d42xp7t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d42xp7t
Więcej tematów