sondaż(strona 64/200)

13,34 proc. to rewelacyjny wynik - przekonywał w rozmowie z WP Robert Biedroń, komentując sondaż IBSP dla WP. - Zderzyłabym te wyniki Lewicy z wynikami samego Roberta Biedronia. Nie wygląda to dla niego dobrze. Jego wyniki są znacznie niższe. Na tę chwilę większość kandydatów ma wyniki sondażowe takie, jak partie, które reprezentują. Więc Robert tu słabo wypada - komentowała Joanna Mucha (PO) w programie "Tłit".

- Andrzej Duda ma wysokie notowania w rankingach zaufania, ale jak porównamy je do jego poprzedników, to są one najniższe. Niższe miał tylko Lech Kaczyński. Duda to kandydat, który - oczywiście - jest wyzwaniem, nie można go lekceważyć, ale jak najbardziej do pobicia - mówiła Joanna Mucha w programie "Tłit", komentując sondaż dla "SE" o tym, kto powinien być następcą Jarosława Kaczyńskiego. Odniosła się również do badania dla WP, w którym Małgorzata Kidawa-Błońska w II turze wyborów prezydenckich ma wynik zbliżony do Dudy. - To bardzo nieduża różnica. Jeśli już na starcie tak jest, to na finiszu kampanii będzie mocna pozycja Kidawy-Błońskiej. Wygramy - przekonywała Mucha.

W II turze wyborów prezydenckich Andrzej Duda idzie łeb w łeb z Małgorzatą Kidawą-Błońską (50,09 proc. do 49,91 proc.) - wynika z sondażu IBSP dla WP. Badanie komentował w programie "Tłit" kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń. - Kidawa-Błońska nie jest moim wrogiem w wyścigu o urząd prezydenta - to moi partnerzy w dyskusji. Nie zamierzam nikogo traktować wrogo, tylko po partnersku. Chcę rozmawiać o Polsce. Dziś te sondaże są dość spłaszczone. Kwaśniewski miał w pierwszych sondażach kilka procent. Nikt się nie spodziewał, że ktoś taki zostanie prezydentem. A został - dwóch kadencji i najlepiej ocenianym w historii III RP. Podobnie było z Dudą. Wybory są nieprzewidywalne - mówił.

13,34 proc. - na tyle głosów w najnowszym sondażu IBSP dla Wirtualnej Polski może liczyć Lewica. Co na to Robert Biedroń? - Rewelacyjny wynik. Gdybyśmy się spotkali rok temu, Lewicy nie tylko nie byłoby w parlamencie, miałaby notowania w okolicach 3-4 proc., ale nikomu by nie przyszło do głowy, że za rok utworzy koalicję, która w PE będzie trzecią drużyną, i wystawi swojego kandydata na prezydenta. Żyjemy dziś w innej rzeczywistości - komentował w programie "Tłit". Odnosząc się do pozostałych wyników, stwierdził: "Takie są nastroje Polaków. Populistyczne hasła PiS nadal działają, ale proszę zauważyć, że Lewica zyskuje na sile. Polki i Polacy nie zdają sobie sprawy, jaką cenę przyjdzie nam zapłacić. Dlatego Lewica pokazuje, że jest alternatywą".

W II turze wyborów prezydenckich Andrzej Duda idzie łeb w łeb z Małgorzatą Kidawą-Błońską (50,09 proc. do 49,91 proc.) - wynika z sondażu IBSP dla WP. Co na to Bartosz Arłukowicz? - Sondaże są ważne. Politycy muszą je czytać i przeprowadzać. Ale nie można ulegać ich magii. Działają czasem jak środki nasenne, czasem jak pobudzające. Ważne jest prowadzenie kampanii w stabilnym, konsekwentnym stylu. Nie można uznać, że Kidawa-Błońska jest już w II turze. Trzeba włożyć katorżniczą pracę w kampanię - przekonywał w programie "Tłit". Pytany, czy będzie szefem sztabu kandydatki KO, podkreślił, że "za wcześnie" na takie deklaracje. - Wycofałem się z wyborów wewnętrznych, żeby te wybory miały szanse zakończyć się w I turze - podkreślił Arłukowicz.

Do drugiej tury wyborów przejdą Andrzej Duda i Małgorzata Kidawa-Błońska - wynika z sondażu Instytutu Badań Spraw Publicznych dla programu WP #Newsroom. Dudę wybrało 50,09 proc. badanych, a kandydatkę PO - 49,91 proc. respondentów. "Bardzo ciekawe" - przyznał Michał Wróblewski z PO. I dodał: "To, że ta dwójka wejdzie do drugiej tury, jest właściwie pewne". Z kolei Łukasz Pawłowski z IBSP zapytany o to, czy na Dudę w drugiej turze zagłosują zwolennicy innych partii niż PiS, odpowiedział, że jedynie wyborcy Konfederacji.

Wybory prezydenckie. Kogo wybiorą Polacy w drugiej turze, jeśli w pierwszej odpadnie ich kandydat? Z sondażu Instytutu Badań Spraw Publicznych dla programu WP #Newsroom wynika, że najwięcej osób zagłosowałoby wtedy na Władysława Kosiniaka-Kamysza (28,27 proc.). Drugie miejsce zajął Szymon Hołownia (19,13 proc.), a trzecie Małgorzata Kidawa-Błońska. Michał Wróblewski z WP zwrócił uwagę, że Kosiniak-Kamysz ma "dobrze zorganizowany sztab i wykonuje ogromną pracę prekampaijną".

Ryszard Kalisz w programie WP #Newsroom przyznał, że cieszy się, że Lewica na kandydata na prezydenta wystawiła Roberta Biedronia. - Jest dojrzały, to mój wychowanek, robił błędy, ale "nobody is perfect" - ocenił. Z sondażu IBSP dla WP wynika, że Biedroń może liczyć na 7 proc. poparcia. Kalisz daje mu jednak 15 proc. i twierdzi, że ten kandydat ma drugą turę w zasięgu ręki, podobnie jak inni konkurenci Dudy. Powód? - Poparcie dla PiS się zmienia. Do maja może być do 35-38 proc., a kategoryczne, skrajne wystąpienia Dudy integrują go jasno z PiS - zwrócił uwagę Kalisz.

Andrzej Duda jest faworytem wyborów prezydenckich - wynika z sondażu Instytutu Badań Spraw Publicznych dla programu WP #Newsroom. W drugiej turze idzie niemalże łeb w łeb z Małgorzatą Kidawą-Błońską (50,09 proc. do 49,91proc.).