granica polsko-białoruska(strona 2/17)

"Nie ma zgody na obrażanie, lżenie i jakiekolwiek ataki na żołnierzy" - napisał Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do doniesień o ataku na żołnierzy, którzy pełnili służbę na granicy. Szef MON dodał, że zwrócił się z pismem do Ministra Sprawiedliwości o objęcie tej sprawy szczególnym nadzorem.

Mundurowych skierowanych do stacjonowania przy polsko-białoruskiej granicy w Narewce czeka niemiła niespodzianka. Nie mają wstępu na siłownię znajdującą się w centrum sportu i edukacji. "Dostępne tylko dla mieszkańców gminy Narewka" - czytamy w zwięzłym komunikacie.

Ponad 50 proc. badanych twierdzi, że rząd Donalda Tuska nie wywiązuje się z obietnic złożonych w trakcie kampanii wyborczej - wynika najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Uważają tak nie tylko zwolennicy opozycji, ale nawet i co czwarty sympatyk koalicji rządzącej.

Policja podjęła czynności w sprawie opublikowanych w mediach społecznościowych zdjęć, które mogą przedstawiać znęcanie się nad migrantami. Widać na nich osoby, które ustawiono w upokarzającej pozie. Wcześniej podjęcia działań w tej sprawie domagali się wiceszefowie MSWiA.

Chińskie i białoruskie siły zbrojne przeprowadzą wspólne ćwiczenia wojskowe o nazwie "Atak Orłów 2024". Manewry z zakresu działań antyterrorystycznych będą miały miejsce w okolicach Brześcia na Białorusi - poinformowały w poniedziałek chińskie media. Zgodnie z informacjami ze strony białoruskiej, ćwiczenia potrwają od 8 do 19 lipca.

Zakończyła się akcja polskich służb celnych na terminalu w Małaszewiczach -informuje RMF FM. Przez 33 godziny towary wjeżdżające koleją z Białorusi przechodziły dokładniejszą niż zazwyczaj kontrolę, co znacznie zmniejszyło przepustowość przejścia. Ma to być element presji z polskiej strony na reżim Łukaszenki.

Według nieoficjalnych informacji RMF FM, na terminalu celnym na granicy z Białorusią w Małaszewiczach mają zostać wprowadzone "bardzo szczegółowe kontrole". Ma to uderzyć w reżim Alaksandra Łukaszenki, dla którego przejście w Małaszewiczach jest kluczowe.

Jak poinformowało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, w środę doszło do wypadku z udziałem wojskowego pojazdu. "W wyniku gwałtownego hamowania poszkodowanych zostało trzech żołnierzy" - czytamy w internetowym wpisie.

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że na granicy polsko-białoruskiej mamy do czynienia z "hordami bandytów", którzy atakują mundurowych. - Jest to największy poziom wojny hybrydowej skierowanej przeciwko Rzeczpospolitej - powiedział. Zapewnił, że prędzej czy później zabójca polskiego żołnierza zostanie schwytany.

Polskie służby w raportach o sytuacji na polsko-białoruskim pograniczu zwracają uwagę na "coraz mocniejszy syryjski ślad" – dowiaduje się WP. Trwa weryfikacja, czy białoruski reżim może korzystać z najemników do ataków na granicy. Szkolenie niektórych cudzoziemców przez służby Łukaszenki potwierdza w WP wiceszef MSWiA.

W Serpelicach - położonych zaledwie 6 km od granicy z Białorusią - rośnie strach. Miejscowość żyjąca do tej pory z turystów, świeci pustami. - W nocy słucham, czy już do nas nie strzelają - mówi w rozmowie z "Super Expressem" jeden z mieszkańców.

Podczas sobotniej konwencji PiS w Pułtusku Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jego partia jeszcze jesienią tego roku chce zorganizować referendum. Miałoby ono dotyczyć odrzucenia unijnego paktu migracyjnego. We wrześniu ma ruszyć zbieranie podpisów pod projektem.

"Kierownictwo MSWiA przyznało, że kilku aktywistów otrzymało specjalne przepustki do strefy buforowej przy granicy z Białorusią" - przekazał w piątek we wpisie w mediach społecznościowych szef klubu PiS Mariusz Błaszczak po kontroli poselskiej w resorcie.

Kilkudziesięciu cudzoziemców próbowało nielegalnie, siłowo przedostać się do naszego kraju pokonując rzekę Przewłoka. Do przekroczenia granicy nie doszło - przekazała w komunikacie Straż Graniczna. Opublikowano też nagranie.

Jest nagranie z incydentu na granicy, w wyniku którego zatrzymano trzech żołnierzy. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", wynika z niego, że wojskowi kierowali ogień w taki sposób, że stanowiło to niebezpieczeństwo dla innych żołnierzy. Mundurowi mieli potem skarżyć się, że "kule świstały im koło ucha".

Prokuratura uchyliła część środków zapobiegawczych wobec żołnierzy zatrzymanych za złamanie procedur posługiwania się bronią na granicy z Białorusią - podało w środę RMF FM.

Polskie służby stają przed coraz większymi problemami w przygranicznej strefie z Białorusią. Migranci, wysłani i szkoleni przez białoruski reżim, są coraz bardziej zdeterminowani do pokonania barier i skłonni do agresji. Nagranie prezentujące jedno z takich działań, zobaczyć można w sieci.

Ranna migrantka trafiła do szpitala w Hajnówce. Kobieta doznała urazu oka. Według Grupy Granica, została postrzelona. Straż Graniczna zapewnia jednak, że "w ostatnich dniach w kierunku osób przy granicy polsko-białoruskiej, tym bardziej znajdujących się po stronie białoruskiej, nie użyto broni".

Migrantka trafiła do szpitala w Hajnówce z urazem oka. Jak podaje Stowarzyszenie Egala, to 35-letnia Iranka, która miała zostać postrzelona przy granicy polsko-białoruskiej. Straż Graniczna zaprzecza, że użyto broni.