Od piątku w kinach "Kler” Wojciecha Smarzowskiego. Od wielu dni czytamy recenzje, słuchamy słów zachwytu lub oburzenia. Pojawiła się też sprytna promocja filmu, na kształt związku sado-maso, gdzie dystrybutor odgrywa masochistę krzyczącego do sadysty z prawicy: "Cenzurują, wycinają, sekują! Proszę nie przestawaj, chcę więcej, mocniej!”