Wielkanoc 2019. Abp Sławoj Leszek Głódź o "wynaturzeniach". Było też o strajku nauczycieli
Podczas mszy rezurekcyjnej w Bazylice w Gdańsku-Oliwie metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź mówił o "akceptacji największych wynaturzeń, która prowadzi do niszczenia narodowych tradycji i daje zielone światło dla tzw. karty LGBT". Ocenił też, że strajk nauczycieli krzywdzi uczniów.
21.04.2019 | aktual.: 23.04.2019 15:02
W uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego abp Sławoj Leszek Głódź podkreślał, że "zmartwychwstawała na różnych etapach historii także nasza ojczyzna, a cementował naród wtedy Kościół".
Przypomniał, że w Wielkanoc padają "słowa zmartwychwstałego: 'Pokój wam'". - Słowa nadziei, słowa wzywające do pielęgnowania pokoju. I czynimy to od 25 lat w kraju wolnym i niepodległym, zabezpieczonym konstytucją, także konkordatem, choć dochodzą tu często różne głosy, że ma być podważany - mówił.
Zaznaczył, że "to wszystko gwarantuje, poprzez także ustawy i rozporządzenia, harmonię życia religijnego w społeczeństwie, w tym także obecność religii w szkole". - To zabezpiecza wolność religijną, a także jej prawną ochronę. I to tworzy społeczny ład i pokój, właściwy klimat dla relacji Kościół-państwo - dodał.
- Obserwujemy jak ten ład społeczny i pokój poczyna czasem podważać agresja hałaśliwych antychrześcijańskich prądów i ideologii, promocja moralnego nihilizmu i społecznej arogancji, apologia relatywizmu, który bywa, że za nic ma pojęcia zła i prawdy, wynosi na piedestał społecznej akceptacji bożka tolerancji. A zawarta w nim jest akceptacja nawet wobec największych wynaturzeń. Prowadzi to także do niszczenia narodowych tradycji, podważa fundamentalne pojęcia co do istoty rodziny, małżeństwa, świętości życia, przykazań, Dekalogu i daje zielone światło dla tzw. karty LGBT - kontynuował abp Głódź.
- To także dezawuuje rolę Kościoła i jego misję, jego nabyte prawa. To sprawia, że ustawiane są kierunkowskazy, by usuwać znaki święte z przestrzeni publicznej, religię ze szkoły, katechetów ze szkół i bywa to czynione w sposób burzliwy i krzykliwy - podkreślił hierarcha.
Zwrócił uwagę, że "te ideologie, programy i propagujące je ugrupowania mają już nawet swoje przyczółki w samorządach lokalnych, a także i w parlamencie".
- Formułują żądania, a nawet inicjatywy legislacyjne wymierzone w prawa ludzi wierzących, a nade wszystko w prawa Boże, w prawa wierzących, którzy przecież stanowią zdecydowaną większość obywateli. I nie może być tak, że mniejszość rządzi większością, bo to nie ma nic wspólnego z demokracją - alarmował.
- Przypomnę jedną z takich akcji. Mianowicie są niektóre samorządy, które samowolnie pragną zmniejszyć chociażby liczbę lekcji religii i adresują to do władz kościelnych - tak nie będzie. Mówię o tym w dniu wielkiego święta naszej wiary, bo potrzeba nam także duchowej mobilizacji przeciwko tym różnorodnym zagrożeniom skierowanym przeciw nabytym, naturalnym i stanowionym prawom, przeciw temu, co Boże i święte - stwierdził.
Zaapelował o obronę wartości chrześcijańskich. - Niech to będzie wierność aktywna, nie stroniąca od służby publicznej, brania odpowiedzialności za kształt polskiego życia społecznego, samorządowego, politycznego w perspektywie wyborów w maju i jesienią. Trzeba pamiętać, że władzy publicznej do pełnienia swej misji nie wystarczy tylko demokratyczny mandat, musi jej towarzyszyć zaangażowania na rzecz dobra wspólnego i muszą towarzyszyć mądre rozumne serca - apelował abp Głódź.
Strajk nauczycieli. "Młodzież potraktowana jako zakładnicy"
Hierarcha nawiązał też do trwającego w Polsce strajku nauczycieli.
- Dzisiaj w święto wielkanocne wsłuchujemy się w orędzie pokoju zmartwychwstałego Pana, kiedy Chrystus wzywa nas do jedności, wzniesienia się ponad podziały, eliminowania ich z życia rodzinnego i społecznego. Bo jakże inaczej można określić krzywdę, jaka spotkała młodzież szkolną, potraktowaną jako zakładnicy przez inicjującą strajk organizację nauczycielską. Nie stajemy po żadnej stronie. Ale trzeba mówić prawdę i stać po stronie prawdy. Skrzywdzono wrażliwość, idealizm, zaufanie ludzi młodych, dzieci i młodzieży - ocenił abp Głódź.
Przypomnijmy, w sobotę prymas Polski abp Wojciech Polak zadeklarował, że jeśli z obydwu stron będzie taka prośba, to Kościół mógłby pełnić rolę mediatora w sporze nauczycieli ze stroną rządową.
- To, co się dzieje w oświacie, to krzyż dzieci i nauczycieli - stwierdził z kolei w piątek podczas nabożeństwa Centralnej Drogi Krzyżowej metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl