WAŻNE
TERAZ

Potrącił czterech nastolatków. Kierowca uciekł z miejsca wypadku

Dariusz Bruncz: Głódźgate nie będzie

To może być burza w szklance wody lub początek większej sprawy. Lustracja coraz mniej przyciąga uwagę opinii publicznej, ale wyjątek stanowią ważni funkcjonariusze życia kościelnego, szczególnie tak wyraziści jak arcybiskup metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź.

Arcybiskup metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź
Źródło zdjęć: © PAP | Dominik Kulaszewicz

Arcybiskup to jedna z kluczowych postaci polskiego episkopatu rzymskokatolickiego. Onet i "Rzeczpospolita" opublikowały tekst, na podstawie którego można wysnuć założenie, że abp Głódź był uważany za informatora wywiadu. W tekście pojawia się wiele ciekawych wątków, przywoływane są dokumenty i liczne poszlaki.

Dla jednych będą to przekonujące dowody na współpracę i potwierdzenie na spiskową teorię dziejów uwikłania Kościoła w ciemne sprawy tego świata – od Świętej Inkwizycji, aż po kontakty ze służbami.

Drudzy będą traktować publikację jako atak na kościół i samego metropolitę. Bo twardych dowodów w tej sprawie na świadomą współpracę i jakąś grę (póki co?) nie ma. Jest za to zdecydowane oświadczenie zainteresowanego, że nigdy nie współpracował z tajnymi służbami PRL i po raz kolejny padł ofiarą komunizmu.

Abp Głódź - przyjaciel każdej władzy

Zainteresowanie mediów i opinii publicznej osobą metropolity gdańskiego jest zrozumiałe i to nie tylko dlatego, że stoi na czele ważnej metropolii i diecezji. Hierarcha kojarzony jest również z zażyłych kontaktów towarzyskich z przedstawicielami różnych ekip rządzących, znajdujących się po różnych stronach politycznego frontu. Dawni liderzy lewicy – od śp. Józefa Oleksego, poprzez Leszka Millera i prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego - złego słowa nie powiedzieli o abp Głódziu i wzajemnie. Kiedy nastała "dobra zmiana", abp Głódź nie ukrywał swojej przychylności dla obozu władzy, z którą zawsze jakoś było mu po drodze.

10 lat temu na łamach "Rzeczpospolitej" publicysta Tomasz P. Terlikowski pisał o abp. Głódziu:

_„Gdy rządziła lewica, ówczesny ordynariusz polowy znany był jako człowiek, który ma z nią świetne układy. Później zasłynął równie dobrymi relacjami z Andrzejem Lepperem, który obdarował praskiego hierarchę wielkim portretem arcybiskupa na koniu spoglądającego na Warszawę. Układziki te zawsze były zresztą skrzętnie wykorzystywane do budowania pozycji arcybiskupa. Jeśli coś trzeba było z władzami załatwić, wiadomo było, że arcybiskup Głódź będzie najlepszym posłańcem, który najwięcej może od zaprzyjaźnionych polityków uzyskać. (…) Działalność abp. Głódzia staje się zaś tym groźniejsza, że stopniowo to on okazuje się jednym z głównych oblicz polskiego katolicyzmu.” _

I w sumie niewiele się zmieniło. Podobnie nie słabnie zainteresowanie arcybiskupem, który niebawem przejdzie na emeryturę. Raz są to pochlebne wypowiedzi arcybiskupa o Radio Maryja (dziś akurat kolejna prorządowa tuba), a raz cierpkie słowa krytyki - jak choćby ostatnio, gdy Newsweek opisał prywatną posiadłość arcybiskupa w Bobrówce.

Pamiętajmy o domniemaniu niewinności, choćby było o to trudno

To jednak nie powinno być przyczynkiem do ferowania wyroków w tej sprawie, bo tym bardziej w erze podejrzeń, fejk newsów i szczucia – tak charakterystycznego od co najmniej kilku lat – należy jak nigdy przedtem dbać o zasadę domniemanej niewinności.

Jeśli rację ma abp Głódź, to tekst opublikowany przez Rzeczpospolitą i Onet.pl to po prostu sensacyjka, z której właściwie nic nie wynika. Nie mamy wielu dokumentów, nie wiemy, jakie instrukcje mieli pracownicy Watykanu pochodzący z Bloku Wschodniego ws. kontaktów z służbami PRL.

Dopóki nie pojawią się twarde dowody, sprawę należy włożyć między bajki, a w najlepszym wypadku potraktować jako historyczne science-fiction i za dobrą monetę można, a nawet należy wziąć oświadczenie abp. Głódzia.

Źródło artykułu: WP Opinie

Wybrane dla Ciebie

Wypadek na Pomorzu. Samochód potrącił czterech nastolatków
Wypadek na Pomorzu. Samochód potrącił czterech nastolatków
"Nie wtrącamy się". Ambasador Ukrainy zabrał głos ws. Wołodymyra Ż.
"Nie wtrącamy się". Ambasador Ukrainy zabrał głos ws. Wołodymyra Ż.
"Ciemny ślad na chłodni". Rosja o ataku na elektrownię atomową
"Ciemny ślad na chłodni". Rosja o ataku na elektrownię atomową
Cenckiewicz bez certyfikatu NATO? Jest reakcja szefa BBN
Cenckiewicz bez certyfikatu NATO? Jest reakcja szefa BBN
Ukraińskie drony uderzają na Krymie. Pożar trwa, władze nie reagują
Ukraińskie drony uderzają na Krymie. Pożar trwa, władze nie reagują
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Włochy z propozycją dla ONZ. "Musimy być orędownikami pokoju"
Włochy z propozycją dla ONZ. "Musimy być orędownikami pokoju"
Intymne zdjęcia kobiet w sieci bez ich wiedzy. UODO reaguje po tekście WP
Intymne zdjęcia kobiet w sieci bez ich wiedzy. UODO reaguje po tekście WP
Cenckiewicz bez dostępu do niejawnych spotkań. Nie ma certyfikatu
Cenckiewicz bez dostępu do niejawnych spotkań. Nie ma certyfikatu
12-latka na hulajnodze potrącona na pasach. Jest nagranie
12-latka na hulajnodze potrącona na pasach. Jest nagranie
Zaatakował nożem podczas awantury. Właściciel wypożyczalni oskarżony
Zaatakował nożem podczas awantury. Właściciel wypożyczalni oskarżony
Klaudia Jachira zawieszona w KO. Mówi o kulisach decyzji
Klaudia Jachira zawieszona w KO. Mówi o kulisach decyzji