Pleśń, grzyb i przeciekający dach. Fatalne warunki, zaczęli akcję
Azyl Ekostraży we Wrocławiu, miejsce schronienia dla ponad 1600 zwierząt rocznie, pilnie potrzebuje remontu. Problemem są przeciekający dach i grzyb, które stwarzają niebezpieczne warunki. Wolontariusze apelują o pomoc.
W azylu Ekostraży we Wrocławiu, rocznie opiekę znajduje ponad 1600 zwierząt, w tym psy, koty i dzikie zwierzęta. Niestety, warunki, w których przebywają, są dalekie od ideału. Wołają o pomoc, głównie z powodu przeciekającego dachu i wszechobecnej wilgoci - donosi radio Wrocław.
Budynek, w którym mieszczą się zwierzęta, jest w bardzo złym stanie technicznym. Ściany wymagają ocieplenia, a wilgoć i pleśń obecne są na strychu oraz w pomieszczeniach. Dach oraz rynny już nie spełniają funkcji ochronnych. - Budynek azylu jest w bardzo złym stanie technicznym - mówi w rozmowie z radiem Wrocław Katarzyna Szakowska, rzecznik prasowa azylu.
Poruszający moment na pogrzebie. Setki balonów wypuszczone w niebo
Nawet regularne odgrzybianie pomieszczeń niewiele pomaga. Mury pozostają wilgotne i przemarzają, co sprawia, że pleśń szybko powraca. To stwarza zagrożenie dla zdrowia zwierząt, szczególnie tych chorych lub po doznanej przemocy.
Potrzeba 400 tysięcy zł
By zrealizować konieczny remont, potrzeba aż 400 tys. zł. Dlatego wolontariusze uruchomili kampanię "Podaruj wigilijny cud psom odebranym z łańcucha”, której celem jest zebranie środków na naprawę budynku. Środki te mają zapewnić bezpieczniejsze warunki dla zwierząt, co jest głównym celem akcji prowadzonych przez Ekostraż.
Kampania świąteczna jest jednym ze sposobów, aby pomóc zwierzętom w Ekostraży. Katarzyna Szakowska zachęca wszystkich do włączenia się w działania na rzecz azylu, który odgrywa ważną rolę w lokalnej społeczności, oferując nie tylko schronienie, ale i nadzieję na lepsze jutro dla wielu istot.
Źródło: radiowroclaw.pl