"Nie jest zaskoczeniem". Rau komentuje doniesienia z Rosji

"Nie jest zaskoczeniem". Rau komentuje doniesienia z Rosj
"Nie jest zaskoczeniem". Rau komentuje doniesienia z Rosj
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | Valdemar Doveiko
Sara Bounaoui

23.08.2023 20:50, aktual.: 23.08.2023 22:32

- Ci, których Putin uważa za swoich wrogów, nie umierają naturalnie - ocenił Zbigniew Rau. Odniósł się w ten sposób do informacji mówiących o tym, że Jewgienij Prigożyn miał zginąć w katastrofie samolotu.

Rosawiacja, czyli rosyjska agencja transportu lotniczego, poinformowała w środę, że na liście pasażerów samolotu, który rozbił się w obwodzie twerskim, był Jewgienij Prigożyn - szef najemniczej Grupy Wagnera. W katastrofie zginęło 10 osób, wszyscy na pokładzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Zapewne ta informacja się potwierdzi, skoro rosyjska agencja ja podała - stwierdził minister Rau, pytany o komentarz w TVP Info. - Przeciwnicy polityczni, ci, których Władimir Putin uznaje za zagrożenie dla swojej władzy, nie umierają w sposób naturalny. Wystarczy wspomnieć Annę Politkowską, Borysa Niemcowa, Aleksandra Litwinienko - wymienił.

- Dwa miesiące temu zaskoczeniem było to, że doszło do jego buntu. Nie mniejszym było to, że udało mu się go przetrwać. Nie jest zaskoczeniem to, że dzisiaj najprawdopodobniej zakończył życie - ocenił minister. Dodał też, że "wielu ekspertów uważało, że to będzie tylko kwestia czasu".

Co będzie z wagnerowcami na Białorusi?

Pytany, co teraz z "wagnerowcami" na Białorusi, minister spraw zagranicznych ocenił, że najprawdopodobniej politycznie i wojskowo dojdzie do dekompozycji Grupy Wagnera. - Trudno wyrokować - czy część z nich zostanie integralną częścią rosyjskich sił zbrojnych, cześć może dołączy do innych podobnych, nazwę to rosyjskimi NGO-sami, bo przecież Grupa Wagnera nie była częścią państwa rosyjskiego, część tych bliższych byłemu szefowi może podzielić jego los - stwierdził Rau.

- Nie jest tajemnicą, że sama obecność grupy Wagnera na Białorusi stanowiła formę budowania napięcia w naszym regionie. Polska - postępując odpowiedzialnie - zmuszona była wzmocnić tę granicę, angażując więcej żołnierzy w wojnie hybrydowej - skomentował minister.

Źródło: TVP Info

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także