Polska wyszkoli jednostkę Ukraińców. "Negocjacje idą sprawnie"

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w piątek w Pradze, że Polska planuje wyszkolić ukraińską jednostkę złożoną z obywateli tego kraju przebywających w Polsce, którzy podlegają wcieleniu do wojska ukraińskiego. Szef polskiej dyplomacji stwierdził, że będzie to skuteczniejszy sposób pomocy Ukrainie niż wysyłanie na jej terytorium misji szkoleniowej.

Sikorski poinformował o planach Polski wobec Ukrainy
Sikorski poinformował o planach Polski wobec Ukrainy
Źródło zdjęć: © PAP | MARTIN DIVISEK / POOL
oprac. JUL

31.05.2024 | aktual.: 31.05.2024 22:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Polska rozważyła prośbę ukraińską, jeśli chodzi o szkolenia, ale doszliśmy do wniosku, że i bezpieczniej, i wydajniej będzie wyszkolić ukraińską jednostkę złożoną z Ukraińców w Polsce, którzy podlegają wcieleniu do wojska ukraińskiego, i że to po prostu będzie skuteczniejszy sposób pomocy Ukrainie - powiedział Radosław Sikorski.

Minister uczestniczył w tym czasie w Pradze w dwudniowym nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych z krajów członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podczas spotkania, Sikorski poinformował również swoich partnerów o trwających rozmowach z Ukrainą na temat dwustronnej umowy dotyczącej bezpieczeństwa.

- Te negocjacje idą sprawnie - stwierdził Minister i wyraził nadzieję, że umowa zostanie podpisana jeszcze przed lipcowym szczytem NATO, który odbędzie się w Waszyngtonie.

Dwudniowe spotkanie w Pradze było ostatnią okazją do bezpośredniej wymiany poglądów przed szczytem NATO. Szef polskiej dyplomacji wyraził przekonanie, że rozmowy te przyczyniły się do wypracowania ważnych decyzji. Dotyczyły one między innymi wzmocnienia przekazu na temat przyszłego członkostwa Ukrainy w Sojuszu oraz ustanowienia mechanizmu finansowego wsparcia dla obronności Ukrainy, który miałby wynosić około 40 miliardów dolarów rocznie. Zgodnie z planem, połowę tej kwoty mają wpłacać Stany Zjednoczone.