Grypa szaleje. Szpitale wprowadzają ograniczenia

Szpitale w województwie śląskim odnotowują wzrost liczby pacjentów z objawami grypy. Tylko w pierwszej połowie stycznia hospitalizacji wymagało 387 osób. W związku z tym niektóre placówki apelują o ograniczenie odwiedzin oraz przestrzeganie zasad higieny, aby zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem.

Szpitale wprowadzają ograniczenia dla odwiedzających
Szpitale wprowadzają ograniczenia dla odwiedzających
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Olkusnik
Adam Zygiel

Według danych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, w listopadzie ubiegłego roku w województwie śląskim odnotowano 390 przypadków grypy, z czego 34 wymagały hospitalizacji. W grudniu liczba zachorowań wzrosła do 10,9 tys., a hospitalizacji do 280. W styczniu 2025 r. potwierdzono już 10,1 tys. przypadków grypy, z czego 387 osób wymagało hospitalizacji.

Dla porównania, w pierwszej połowie stycznia 2024 r. odnotowano 945 przypadków grypy potwierdzonych testami antygenowymi, a liczba hospitalizowanych wyniosła 56. Grypa występuje obecnie ponad 20 razy częściej niż Covid-19. W styczniu 2025 r. zarejestrowano 10,1 tys. przypadków grypy, podczas gdy liczba zakażeń koronawirusem wyniosła 484. Wśród chorych na Covid-19 hospitalizacji wymagało 39 osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wirus RSV, grypa, czy COVID-19 - jak je rozróżnić? Wirusolog wyjaśnia

Ograniczenia w szpitalach

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 4 w Bytomiu codziennie przyjmuje około 10 pacjentów z objawami grypy. - Objawy, z jakimi zgłaszają się chorzy to oczywiście kaszel, gorączka, bóle w klatce piersiowej, ale również biegunka - wyliczył lekarz z Izby Przyjęć szpitala Marcin Markiel. Testy potwierdzają, że jest to wirus grypy typu A i B, rzadziej RSV. Niektórzy pacjenci są kierowani do Oddziału Chorób Płuc.

Dyrektor szpitala Mariusz Kokosza zaapelował o rozwagę i ograniczenie wizyt u pacjentów, zwłaszcza w oddziałach, gdzie przebywają osoby o obniżonej odporności.

- Warto rozważyć ograniczenie wizyt u członków rodziny, czy znajomych, zarówno pod kątem ilości osób, jak i czasu spędzonego z chorym. Warto też rozważyć takie środki ostrożności, jak dystans, czy maseczki na twarzy, które znamy z pandemii. Pacjent ma prawo do odwiedzin i nie możemy mu ich zakazać. Niemniej apelujemy o zdrowy rozsądek i troskę o bliskich pozostających w szpitalu - zaznaczył dyrektor.

Podobne ograniczenia wprowadzono w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Katowicach. Rzeczniczka placówki Joanna Chłądzyńska informuje, że obecnie odwiedziny są możliwe dla jednej osoby na maksymalnie 15 minut. Zaleca się, by dzieci nie uczestniczyły w wizytach, a osoby z objawami infekcji nie wchodziły na teren szpitala. Dezynfekcja rąk przed i po wyjściu z oddziału oraz noszenie maseczek jest w tym czasie zalecana.

- W wyjątkowych sytuacjach ordynator decyduje o odwiedzinach, więc jak pacjent jest w stanie naprawdę ciężkim pozwalamy na odwiedziny oczywiście w reżimie sanitarnym - podkreśliła rzeczniczka i zaznaczyła, że sytuacja jest dynamiczna i jeśli pojawią się ogniska grypy to zasady odwiedzin mogą się zmienić.

Rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka Wojciech Gumułka informuje, że obecna sytuacja związana z zachorowaniami na grypę mieści się w normie dla tego okresu roku. W placówce nie planuje się zamykania oddziałów, jednak dwa z nich – Oddział Gastroenterologii oraz Oddział Neurochirurgii – wprowadziły ograniczenia odwiedzin, pozwalając na wizyty tylko jednej osoby. Decyzja ta została podjęta w związku z występującymi infekcjami grypopodobnymi.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (8)