Pierwszy taki przypadek w USA. Śmierć z powodu ptasiej grypy

W Luizjanie potwierdzono śmierć z powodu zarażenia wirusem ptasiej grypy H5N1. To pierwszy taki przypadek w USA - poinformował Departament Zdrowia Luizjany.

Pierwsza osoba w USA zmarła z powodu ptasiej grypy/ Zdj. ilustracyjne
Pierwsza osoba w USA zmarła z powodu ptasiej grypy/ Zdj. ilustracyjne
Źródło zdjęć: © GETTY | Michael M. Santiago
oprac. JUL

Zmarły miał ponad 65 lat i cierpiał na choroby współistniejące. Trafił do szpitala z objawami ptasiej grypy, którą zaraził się po kontakcie z przydomowym stadem ptaków oraz dzikimi ptakami. Urzędnicy zdrowia w Luizjanie stwierdzili, że ich dochodzenie nie wykazało innych przypadków ludzkich związanych z zakażeniem tego pacjenta.

Eksperci ds. grypy ostrzegają, że wirus H5N1 może stać się groźniejszy w miarę rozprzestrzeniania się infekcji. - Badamy drzewo genealogiczne tego wirusa od około 25 lat i jest to prawdopodobnie najgroźniejsza forma wirusa, jaką widzieliśmy. Fakt, że w końcu spowodował śmiertelną infekcję tutaj, jest tragiczny, ale nie zaskakujący - powiedział Dr Richard Webby, dyrektor Światowego Centrum Współpracy ds. Badań nad Ekologią Grypy w Zwierzętach i Ptakach w Szpitalu Dziecięcym św. Judy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przełom na froncie w Ukrainie? "Rosjanie zmienili plany"

Wirus się rozprzestrzenia

Od 2003 r. zgłoszono na całym świecie około 900 przypadków zakażeń ptasią grypą u ludzi. Według Światowej Organizacji Zdrowia wirus ma wskaźnik śmiertelności na poziomie 50 proc., co czyni go niezwykle śmiertelnym. Dla porównania, wskaźnik śmiertelności dla pierwotnego szczepu COVID-19 szacowano na około 2,6 proc.

Eksperci uspokajają jednak, że statystyki śmiertelności choroby dotyczą niemal wyłącznie najcięższych przypadków, które częściej są zgłaszane.

Niedawne badanie naukowców z amerykańskich Centrów Kontroli i Prewencji Chorób dotyczące pierwszych 46 przypadków zakażenia wirusem H5N1 przez ludzi w USA w ubiegłym roku wykazało, że prawie wszystkie były łagodne i, z wyjątkiem jednego, miały miejsce po kontakcie z zakażonymi zwierzętami hodowlanymi.

Rozprzestrzenia się niebezpieczny wariant

Pacjent z Luizjany był zakażony wariantem D1.1 wirusa ptasiej grypy. Jest on inny niż wariant krążący w bydle mlecznym. Naukowcy nie wiedzą, czy jest on związany z cięższą chorobą u ludzi. Wariantem D1.1 zakażona była również 13-latka z Kanady, której stan był krytyczny. Nastolatka wyzdrowiała, jednak lekarze nie są w stanie ustalić, jak doszło do jej zakażenia.

Zakażenia D1.1 zidentyfikowano również u pracowników ferm drobiu w stanie Waszyngton. Te przypadki były jednak łagodniejsze.

Źródło: CNN, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)