Wenezuela oskarża USA o "morderstwo". Zapowiada śledztwo

• Caracas potwierdziło śmierć Wenezuelczyków w wyniku amerykańskich ataków na Karaibach.
• Przewodniczący parlamentu Jorge Rodriguez zapowiedział powołanie komisji śledczej.
• USA twierdzą, że uderzają w szlaki przemytu narkotyków; władze Wenezueli widzą w tym presję na Nicolása Maduro.

Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Jorge Rodriguez oświadczył na konferencji prasowej, że część ofiar amerykańskich uderzeń na domniemane łodzie przemytników to obywatele Wenezueli. Polityk ocenił, że ponieważ USA nie wypowiedziały wojny Wenezueli, amerykańskie działania należy traktować jako "morderstwo".

Rodriguez zapowiedział, że parlament zbierze się w poniedziałek w celu powołania specjalnej komisji. - Utworzymy specjalną komisję, by zbadać wydarzenia, które doprowadziły do zabicia Wenezuelczyków na Karaibach - zapowiedział podczas wystąpienia. Jak dodał, rozmawiał już z rodzinami zabitych. Nie podał liczby ofiar, stwierdził jedynie, że szczegóły zostaną ujawnione po rozpoczęciu prac komisji.

- Każdy człowiek ma prawo do należytego procesu; nikogo nie można uśmiercać w brutalny sposób - mówił Rodriguez.

Władze USA utrzymują, że uderzenia mają na celu rozbijanie nielegalnych tras przemytu narkotyków na Karaibach. Caracas przekonuje, że prawdziwym celem Waszyngtonu jest polityczna presja na prezydenta Nicolása Maduro., by ten podał się do dymisji.

Wenezuelscy śledczy mają m.in. zbadać doniesienia amerykańskich mediów o podwójnym uderzeniu na wenezuelską łódź 2 września. Po tym, jak okazało się, że po pierwszym ataku na łódź nie wszyscy jej pasażerowie zginęli, Amerykanie mieli uderzyć po raz drugi.

Źródło: reuters.com, cnn.com