Rafał Tkacz, nowy szef Krajowego Biura Wyborczego, w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" zwraca uwagę na zagrożenia związane z kwestią stwierdzenia ważności wyborów prezydenckich.
- Myślę, że każdy widzi zagrożenia związane z kwestią stwierdzenia ważności wyborów prezydenckich - mówi Tkacz, dodając, że nie ma gotowej recepty na rozwiązanie tego problemu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Putin chce zamordować Zełenskiego". Biernacki wymienia też inne cele
Czego się obawia Tkacz?
Tkacz przyznaje, że ma obawy dotyczące przebiegu wyborów. - Byłbym szaleńcem, gdybym nie miał obaw - stwierdza, jednocześnie zapewniając, że dołoży wszelkich starań, aby proces wyborczy przebiegł bez zarzutu.
Podkreśla, że kluczowe jest odpowiednie przygotowanie członków obwodowych komisji wyborczych.
Szef KBW zaznacza, że szkolenia dla członków komisji są niezwykle istotne, ale sugeruje również, że organy powołujące powinny mieć możliwość wykluczania osób, które nie sprawdziły się w poprzednich wyborach. - Jeśli w jednych wyborach jakiś członek komisji dopuścił się jakichś nieprawidłowości, to w kolejnych wyborach nie powinien zostać powołany - mówi Tkacz, wskazując na brak ustawowych możliwości dla komisarzy wyborczych w tym zakresie.
Nowy szef KBW podkreśla, że jego celem jest zapewnienie, aby nikt nie miał wątpliwości co do prawidłowego przebiegu wyborów. W kontekście przygotowań do nadchodzących wyborów, Tkacz zwraca uwagę na potrzebę wprowadzenia zmian, które umożliwią lepsze zarządzanie procesem wyborczym i eliminację potencjalnych nieprawidłowości.