Artur Wróblewski, politolog i amerykanista, w rozmowie z "Faktem" podkreśla, że w transakcyjnym podejściu Donalda Trumpa do Europy i sytuacji w Ukrainie, każdy element jest przetargowy.
Wróblewski odnosi się do medialnych doniesień o zakulisowych negocjacjach dotyczących ewentualnego wznowienia przesyłu gazu przez Nord Stream 2.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Putin chce zamordować Zełenskiego". Biernacki wymienia też inne cele
Nord Stream 2 jako narzędzie polityczne
Nord Stream 2, połączenie gazowe między Rosją a Niemcami, zostało zamrożone po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. "Bild" sugeruje, że rozważany jest scenariusz, w którym gazociąg mógłby zostać uruchomiony ponownie, ale pod kontrolą amerykańskich firm. W efekcie Rosja mogłaby sprzedawać surowiec do Europy, a część zysków trafiałaby do amerykańskich pośredników.
Wróblewski zauważa, że Amerykanie prowadzą transakcyjną politykę wobec Europy. - Amerykanie, szczególnie ci, którzy wsparli finansowo Trumpa, kochają pieniądze i tutaj nie ma wątpliwości, że w tym transakcyjnym podejściu Trumpa do Europy i do sytuacji w Ukrainie, każdy tego typu element jest elementem przetargowym - mówi ekspert z Uczelni Łazarskiego.
Rola Trumpa w negocjacjach
Były ambasador RP w Niemczech, Andrzej Byrt, w rozmowie z "Faktem" podkreśla, że koncepcja Trumpa, by oddać Putinowi to, o co on poprosi, pozwoli, aby na Trumpa spłynął splendor twórcy pokoju na Wschodzie.
- Wydaje się, że Putin ma środki nacisku na prezydenta Trumpa po to, aby ten zachował się w sposób odpowiadający agresorowi - dodaje Byrt.
Byrt odnosi się także do roli nowego kanclerza Niemiec, Friedricha Merza, w kontekście Nord Stream 2.
- Nie wiem, co zrobi nowy kanclerz, bo wcześniej odpowiadał, że nie będzie żadnych układów z Moskwą, dopóki nie nastąpi sprawiedliwe zakończenie wojny po napaści Rosji na Ukrainę - mówi dyplomata. Byrt podkreśla, że Merz będzie musiał uzgodnić swoje stanowisko z partnerami w Europie, w tym z Polską i Wielką Brytanią.
Czytaj też:
Źródło: Fakt/WP