Trójporozumienie Francji, Wielkiej Brytanii i Polski kluczem do europejskiej obrony
Polska, Francja i Wielka Brytania powinny stworzyć trójporozumienie jako jądro europejskiej obrony - sugeruje "Neue Zuercher Zeitung".
Dziennik podkreśla, że Polska stała się centrum oporu przeciwko rosyjskiemu imperializmowi. Francja i Wielka Brytania, z ich armiami, mogą wspólnie z Polską stworzyć silne jądro obronne Europy.
Georg Haesler, autor artykułu w "Neue Zuercher Zeitung", zauważa, że choć Francja jest w stanie odstraszać Rosję, jej siły zbrojne są zbyt małe, by sprostać intensywnej wojnie. Francja posiada jedynie jeden lotniskowiec i dwie dywizje lądowe, co jest niewystarczające. Haesler podkreśla, że europejskie armie są obecnie zależne od wsparcia USA, co może stanowić problem, jeśli Ameryka wycofa się z NATO.
"Triple-Entente". Nowa siła w Europie
Haesler wskazuje, że Francja dysponuje własnym systemem łączności, co pozwala jej na użycie broni atomowej bez wsparcia NATO. Dzięki temu może stać się "militarnym jądrem strategicznym" Europy. Autor przypomina, że UE, mimo traktatu z Lizbony, nie jest w stanie skutecznie odstraszać Rosji z powodu zasady jednomyślności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump liczy na przełom w Rijadzie. "Będzie tam Rosja i Ukraina"
Zdaniem gazety, Europa potrzebuje sojuszu podobnego do Trójporozumienia z początku XX wieku. Współczesna "Triple-Entente" powinna obejmować Francję, Wielką Brytanię i Polskę, która stała się najsilniejszą armią lądową w Europie. Haesler zaznacza, że nie można zapominać o Ukrainie, która również odgrywa kluczową rolę w strategicznej autonomii Europy.
"Czasu na rzeczywiste uzbrojenie nie ma zbyt wiele" - konkluduje Haesler. Europejczycy i Ukraińcy powinni unikać konfrontacji z nową administracją w Waszyngtonie, wspierając ideę liberalnej demokracji siłą militarną.