Małgorzata Kidawa-Błońska była gościem Patrycjusza Wyżgi w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski. Posłanka Koalicji Obywatelskiej i wicemarszałek Sejmu poinformowała, że wraz z Kongresem Kobiet został przedstawiony projekt ustawy dotyczący równości płac. – Nie może być tak, żeby kobieta zarabiała zdecydowanie mniej od mężczyzny, w szczególności podczas epidemii – zaznaczyła Kidawa-Błońska. Projekt zakłada, że pracodawcy zatrudniający minimum 20 pracowników będą mieli obowiązek raportowania do ministra pracy o płacach w swoim zakładzie pracy i publikowania tych informacji w internecie. Zaskakiwać może postulat jawności płac w przedsiębiorstwach. Była kandydatka na prezydenta zapytana przez Patrycjusza Wyżgę, czy to oznacza, że "koleżanka będzie mogła sprawdzić, ile zarabia jej kolega", Małgorzata Kidawa-Błońska odpowiedziała, że to będzie zależało od tego, jakie ustalenia będą w firmie. - Uważam, że swoich własnych wynagrodzeń nie należy się wstydzić - dodał gość programu WP "Newsroom". - Różnica pomiędzy średnią emeryturą kobiety, a mężczyzny wynosi tysiąc złotych - wskazała Kidawa-Błońska. Na pytanie, czy Jarosław Kaczyński poprze taki projekt ustawy, posłanka odparła, że "nie wie, co zrobi prezes PiS, ale jeżeli mówi, że dla niego dorobek kobiet ma znaczenie, to powinien za taką ustawą zagłosować". Więcej w materiale wideo.