Ruszyli z parku Skaryszewskiego. Pontony spłynęły jeziorkiem Kamionkowskim na południowy wschód, na Balaton. Przepłynęli pół Warszawy. Łatwo nie było, pogoda nie sprzyjała, ale cała akcja taka właśnie miała być. Wzięli w niej udział ludzie, którzy lubią mierzyć się z przeszkodami, a jednocześnie pomagać innym.