cukier

Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie poinformowała w poniedziałek, że na polski rynek nie zostanie dopuszczona partia cukru z Ukrainy. Towar był oznakowany niezgodnie z prawem. W grę wchodzi 240 ton produktu.

Siedem transportów cukru wjechało do naszego kraju od piątku. Każda partia jest sprawdzana przez służby sanitarne. Wyniki na razie nie wykazały nieprawidłowości.

Michał Kołodziejczak zapowiedział, że wystąpi do Ministerstwa Zdrowia, by sanepid nadzorował każdą partię cukru przyjeżdżającego do Polski. Oświadczenie wiceministra rolnictwa to efekt weekendowych kontroli na granicy z Ukrainą.

Ukraińskie cukrownie, w tym Ukrprominvest-Agro - firma Ołeksija Poroszenki, syna byłego prezydenta Ukrainy, informują o rekordowych zbiorach buraków cukrowych, a w ślad za tym - rekordowej produkcji cukru. Zamierzają eksportować produkty na rynek Unii Europejskiej, co wzbudza wielkie obawy wśród przedstawicieli polskiej branży cukrowej.

Do tego, że warto unikać cukru w codziennej diecie, nie trzeba przekonywać. Wiele osób ma za złe, że substancja ta dostępna jest w niemal każdym produkcie, nawet w mięsie i wędlinach. A może w tym wypadku jego obecność ma znaczenie?

Cukru w polskich sklepach już nie brakuje, żeby jednak go kupić trzeba za niego sporo zapłacić. Cena cukru w Polsce ustabilizowała się na wysokim poziomie. Czy jest najwyższa w Europie?

Cukier stał się w Polsce towarem deficytowym. I to mimo zapewnień, że mamy go w magazynach pod dostatkiem. Ludzie wykupują go hurtowo, w wielu sklepach trzeba było wprowadzić limity. Ceny cukru poszybowały więc w górę. Ten sam cukier, który w Polsce kosztuje już krocie, można o wiele taniej kupić w Luksemburgu.

Cukier w wielu miejscach stanowi towar deficytowy. Sklepy, by chronić się przed jego brakiem, wprowadzają ograniczenia dotyczące zakupu tego towaru przez konsumentów. Z tego względu coraz więcej osób zerka na ceny cukru w sklepach u naszych sąsiadów. Ile kosztuje cukier w Czechach, ile w Niemczech, a ile w Polsce?

Po węglu i cukrze nakręca się spirala paniki wokół zakupów drewna kominkowego. - To, co widać na placu, już zostało zarezerwowane. Można się zapisać na listę osób oczekujących na dostawę, ale nie gwarantujemy, że to będzie w październiku - tłumaczy sprzedawczyni ze składu drewna opałowego pod Warszawą.

Takiej paniki z cukrem nie było w Polsce od 11 lat, ale kiedy to wszystko się uspokoi, ceny niekoniecznie wrócą do tak niskich, jakie wcześniej widzieliśmy - uważa Rafał Strachota z Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego. Jak wylicza, cukier wyprodukowany z tegorocznych zbiorów buraków może okazać się jeszcze droższy.

Praktyczne rady zawsze w cenie. O tym, jak w czasach niedostatków, które znów, jak w PRL-u, stają się udziałem Polaków, znaleźć sprytne wyjście z kłopotów, przekonuje przygoda prezydent Anny Hetman. Urzędniczkę zaskoczył brak cukru w sklepach w jej mieście. I to akurat wtedy, gdy miała w planach upieczenie ogromnej ilości urodzinowego ciasta. Ale dla chcącego nic trudnego.

Z kół rządowych - między innymi od wicepremierów Jacka Sasina i Henryka Kowalczyka - płyną zapewnienia, że cukru w Polsce nie zabraknie. Radzą, by kupować go w państwowej Krajowej Grupie Spożywczej, bo tam go "nigdy nie zabraknie". I faktycznie cukier na stronie KGS można kupić, ale po bardzo wysokiej cenie i w limitowanej ilości.

Rośnie panika związana z brakiem dostaw cukru do sklepów. Kilka popularnych sieci handlowych zdecydowało się wprowadzić limity dla klientów. Ograniczenie dotyczy zakupu cukru do 10 kg na paragon. W wielu miejscach sklepowe półki z białym kryształem szybko opustoszały. Rozwiązaniem może być domowa alternatywa dla sklepowego cukru – produkcja syropu z buraków cukrowych. Kiedyś niezwykle popularnego specjału z Kujaw i Pomorza. Jego nazwa historyczna to "fjut" lub "cyrop". Jak przygotować go samemu w domu?

Sieć obiegają coraz to nowsze zdjęcia, na których widzimy puste półki. W obawie przed wzrostem cen oraz brakami w sklepach, klienci robią masowo zapasy cukru, a duże sklepy wprowadzają limity w jego sprzedaży. - Ludzie w określonej sytuacji zaczynają zachowywać się racjonalnie, co prowadzi do irracjonalnych konsekwencji na poziomie społecznym - tłumaczy w rozmowie z Wirtualną Polską socjolog Maciej Gdula.

Tuż po tym, jak Biedronka wprowadziła limit na zakup cukru, w sieci zaroiło się od zdjęć pustych półek w sklepach tej sieci z całej Polski. - Cukru nie ma. Nie wiemy, kiedy będzie - usłyszeliśmy od kasjerek w kilku placówkach w centrum Warszawy. Jednak ograniczenia i braki na półkach nie dotyczą tylko tej sieci.

Według najnowszych badań przeprowadzonych przez naukowców z Instytutu Mikrobiologii Morskiej im. Maxa Plancka w Niemczech trawa morska, rosnąca na dnie oceanów, może gromadzić pod swoimi liśćmi ogromne ilości cukru.

Jak wynika z najnowszego "Indeksu cen w sklepach detalicznych", w listopadzie zanotowaliśmy średni wzrost cen o 11 procent w porównaniu do ubiegłego roku. Wśród produktów, które zdrożały najbardziej, są m.in. cebula, cukier i olej.

20 kwietnia 2021 roku obchodzimy 200. rocznicę śmierci założyciela pierwszej na świecie cukrowni, produkującej cukier z buraków cukrowych. Franz Karl Achard w 1801 roku uruchomił pionierską fabrykę we wsi Konary koło Wołowa na Dolnym Śląsku. Sprawiając tym samym, że cukier przestał być towarem luksusowym.