Cukier w mięsie i kiełbasach. Czy to konieczność?
Do tego, że warto unikać cukru w codziennej diecie, nie trzeba przekonywać. Wiele osób ma za złe, że substancja ta dostępna jest w niemal każdym produkcie, nawet w mięsie i wędlinach. A może w tym wypadku jego obecność ma znaczenie?
Jak podaje serwis beszamel.se.pl, cukier jest bardzo ważnym składnikiem podczas przygotowywania mięsa. Chodzi szczególnie o szynkę, kiełbasę i boczek. Wykorzystuje się go w procesie peklowania.
Cukier jako środek konserwujący
Eksperci od smacznych mięs i kiełbas doskonale wiedzą, że cukier wspomaga konserwację, ponieważ pobudza proces wytwarzania bakterii kwasu mlekowego. Powstające dzięki temu lekko kwaśne środowisko "odstrasza" bakterie gnilne.
Co więcej, wcale nie trzeba dodawać cukru w jego czystej postaci. Już w starożytnym Egipcie chętnie sięgano po słodki miód, by zakonserwować wyroby mięsne. Można także zdecydować się na inny wariant niż cukier biały. Świetną alternatywą okazuje się na przykład cukier brązowy lub trzcinowy.
Można też sięgnąć po cukier buraczany, czyli tzw. sacharozę, po glukozę lub po wspominany wyżej miód. Ważne, by nie zapomnieć skorzystać z tego składnika, przygotowując zaprawę peklującą. Dzięki niemu bowiem mięso szybciej dojrzeje. Jeśli zaś chodzi o dozowanie cukru, warto stosować proporcje ok. 3-5 g tego słodkiego składnika na kilogram mięsa lub masy kiełbasianej (jedna łyżeczka od herbaty mieści 5 g cukru).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warto pamiętać o jednym zastrzeżeniu. Choć dozwolone w zaprawie peklującej są różne warianty cukru, nie należy sięgać po cukier puder. Ten bowiem może zbyt mocno przyśpieszyć tworzenie się wspomnianych kwasów mlekowych.