Wybory przewodniczącego KO. Padła data
Między 17 stycznia a 20 lutego odbędą się wybory do kół Koalicji Obywatelskiej, zaś 8 marca odbędą się powszechne wybory szefów powiatów, regionów, a także przewodniczącego KO - poinformował dziennikarzy po piątkowych obradach Rady Krajowej sekretarz generalny partii Marcin Kierwiński.
- 17 stycznia 2026 roku rusza kalendarz wyborczy w Koalicji Obywatelskiej - powiedział dziennikarzom sekretarz generalny KO i szef MSWiA Marcin Kierwiński po piątkowych obradach Rady Krajowej KO.
Wyjaśnił, że "od 17 stycznia do 20 lutego będą wybory w strukturach kół KO, zaś 8 marca odbędą się wybory bezpośrednie szefów powiatów, szefów regionów oraz przewodniczącego partii". - Gdyby była potrzebna druga tura, odbędzie się dwa tygodnie później - podkreślił.
Sprzedaje setki aut miesięcznie. Zdradza, na czym zarabia dealer
Kierwiński o wyborach w KO. "To jest bardzo szybki proces"
Kierwiński zaznaczył, że kalendarz ten jest dostosowany do ferii zimowych. - To jest bardzo szybki proces, a my jesteśmy partią, która na wszystkich poziomach przewodniczących wybiera w sposób bezpośredni - dodał.
Kandydatów na przewodniczących partii można będzie zgłaszać do połowy stycznia. - Każdy członek KO może się zgłosić - przekazał sekretarz generalny KO.
Piątkowa pierwsza Rada Krajowa Koalicji Obywatelskiej, czyli partii powstałej z połączenia Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Inicjatywy Polska, miała na celu przyjęcie kalendarza wyborczego. To pierwsza rada w dziejach tego ugrupowania.
Tusk zapowiada wygranie wyborów w 2027 r.
Wcześniej premier Donald Tusk, zabierając głos podczas rady mówił, że Koalicja Obywatelska poprzez "odpowiedzialne rządzenie, mówienie prawdy, rozumienie, na czym polega misja publiczna" wygra wybory parlamentarne w 2027 r., żeby "złodziejstwo już nie wróciło jako władza".
Przekazał, że rząd Prawa i Sprawiedliwości był skoncentrowany "przede wszystkim na tym, żeby zagarniać do siebie i pod siebie wszystkie możliwe korzyści, w tym korzyści materialne". Zgodnie z jego słowami trwający proces rozliczeń "nabiera coraz większego przyspieszenia", jest największą akcją w historii Polski mającą na celu rozliczenie ludzi, którzy nadużywali swojej władzy.
- Pokazujemy, że demokracja polega na tym, że każda władza musi odpowiadać za to, co robi przed narodem - mówił Tusk, dodając: - Na tym polega to, co dzisiaj w Polsce budujemy. Nie ma i nie będzie bezkarności wobec ludzi władzy, którzy nadużywają swojej pozycji dla własnych korzyści materialnych przeciwko ludziom i to niezależnie o jakich ludzi chodzi - stwierdził.